Zarząd Transportu Miejskiego przedstawił radnym propozycje podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej. Są one zbliżone do tych, które zostały zaprezentowane wiosną tego roku.
Wtedy nowy cennik nie zyskał aprobaty radnych, a projekt uchwały w tej sprawie nawet nie trafił pod obrady Rady Miasta. Teraz jednak pomysł wrócił.
Nowe opłaty to część planu oszczędnościowego, które chcą wprowadzić władze miasta od nowego roku. Oprócz podwyżki cen biletów autobusów może wzrosnąć także podatek od nieruchomości, opłaty za pobyt dziecka w żłobku czy ceny za bilety postojowe w strefie płatnego parkowania.
W tym tygodniu radni poznali szczegóły nowego cennika ZTM. Propozycje są właściwie takie same, co wiosną tego roku. Zarząd Transportu Miejskiego chce wprowadzić dwie strefy biletowe. Pierwsza ma obowiązywać na terenie Kielc, natomiast druga obejmuje obszar gminy Kielce oraz pozostałych gmin. Cena biletu jednorazowe wzrosłaby z 3 zł do 3,40 zł w strefie miejskiej, z kolei w strefie aglomeracyjnej do 3,60. Bilet ulgowy kosztowałby 1,70 (strefa miejska) i 1,80 (strefa aglomeracyjna). Z kolei dobowe bilety kosztowałyby 11 zł w strefie miejskiej i 13 zł w strefie podmiejskiej.
Jednak miasto chce wprowadzić tzw. „premie za lojalność”. Oznacza to, że przy biletach na dłuższy okres spada koszt przejazdu jednostkowego oraz taryfa dla strefy II będzie bardziej korzystna przy użyciu biletu elektronicznego. Nowością ma być – bilet semestralny dla ucznia (koszt od 183 zł do 200 zł na 150 dni) i studenta (koszt od 165 zł do 180 zł na 135 dni).
Dzięki planowanej podwyżce do kasy miasta trafi w przyszłym roku dodatkowe 3 mln zł.