Miasto zapłaciło za nagrodę. Agata Wojda: "To wypadek przy pracy" - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Miasto zapłaciło za nagrodę. Agata Wojda: „To wypadek przy pracy”

Przeczytaj także

Fot. kielce.eu

Kielce ze znakiem jakości „Bezpieczna Gmina”. Jak jednak jako pierwszy przekazał opinii publicznej radny Marcin Stępniewski, za certyfikat trzeba było zapłacić 5 tysięcy złotych. –  Tę sytuację nazwałabym wypadkiem przy pracy. Myślę, że przez niefrasobliwość pracownika regulamin nie został w pełni doczytany – powiedziała z kolei Agata Wojda, prezydent Kielc, podczas sesji Rady Miasta.

12 września na stronie kieleckiego urzędu pojawiła się informacja „Kielce ze znakiem jakości „Bezpieczna Gmina”. Miasto znalazło się wśród laureatów pierwszej edycji konkursu rankingowego organizowanego przez Fundację Wspierania Jakości i Innowacji.

– Potwierdzeniem tytułu jest przyznanie certyfikatu „Znak jakości”. Wyróżnione samorządy mogą oznaczać wspomnianym znakiem graficznym wszystkie materiały marketingowe, od mediów społecznościowych po wizytówki. Ponadto do Prezydentki Kielc Agaty Wojdy trafia nagroda specjalna „Lider z pasją” za inspirującą postawę w promowaniu kultury bezpieczeństwa w środowisku lokalnym – czytamy na stronie kieleckiego urzędu.

Jeszcze tego samego dnia radny Marcin Stępniewski, przewodniczący klubu PiS, napisał w mediach społecznościowych, że za certyfikat „Bezpieczna Gmina” trzeba było zapłacić 5 tysięcy złotych. – Czy naprawdę w naszym mieście nie mamy pilniejszych wydatków niż ciągła autopromocja? – przekazał Marcin Stępniewski.

Do wiadomości dołączył fragment regulaminu. Tam widzimy, że „uczestnik konkursu, który uzyska tytuł i statuetkę „Bezpieczna Gmina” lub „Bezpieczny Powiat”, zobowiązany jest do wniesienia na rzecz organizatora jednorazowej opłaty certyfikacyjnej”. Regulamin potwierdza kwotę wskazaną przez radnego.

– Opłata certyfikacji wnoszona jest po zakończeniu procedury certyfikacji […]. Podmioty samorządowe, które wezmą udział w konkursie, a nie uzyskają tytułu lub statuetki, nie wnoszą opłaty certyfikacyjnej ani żadnych innych opłat – wskazano w regulaminie.

Temat wrócił na sesji Rady Miasta

Dariusz Gacek z klubu Perspektywy zapytał się na wrześniowej sesji Rady Miasta, czy doniesienia dotyczące znaku „Bezpieczna Gmina” są prawdą. – Na jakiej zasadzie to się odbywa, kto podjął taką decyzję, żeby kupić tę nagrodę? Ja osobiście sprzeciwiam się płaceniu za jakiekolwiek nagrody i wyróżnienia. Kupowanie takich różnych certyfikatów i medali z ziemniaka nie ma żadnego sensu. Dalej jest tylko płacenie smsami za konkurs i nagrody – powiedział.

Agata Wojda, prezydent Kielc, odpowiedziała, że podziela jego opinię. – Nie ma polityki w której staramy się o płatne nagrody. Nasze nagrody są bezpłatne, natomiast tę sytuację nazwałabym wypadkiem przy pracy. Myślę, że przez niefrasobliwość pracownika, regulamin nie został w pełni doczytany. Natomiast gwarantuję państwu, że wszyscy po tym zdarzeniu, to znaczy wszyscy dyrektorzy Urzędu Miasta i jednostek podległych dostali bardzo wyraźną informację jaka jest polityka miasta w tym zakresie – przekazała.

Na obawy radnego, że ktoś może zostać ukarany za pomyłkę, odpowiedziała, że „jak ludzie dużo robią, to mają prawo do pomyłek”. – Upominamy i wyciągamy wnioski, ale tu nie ma „wyciągania kogoś na szafot”. Uspokajam pod tym względem – podsumowała.

Przeczytaj także