
Przeczytaj także
Xavier Dziekoński notuje świetne otwarcie sezonu. Jest najbardziej zapracowanym bramkarzem w PKO BP Ekstraklasie, ale zachował już pięć czystych kont. Jego umowa z Koroną Kielce obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, ale niebawem powinna zostać przedłużona. – Negocjacje idą w odpowiednim kierunku. Lubię stabilizację. To, co się teraz dzieje w klubie zachęca, aby tutaj zostać na dłużej – mówi bramkarz w rozmowie z naszym portalem.
Xavier Dziekoński obronił w tym sezonie 42 strzały. Zapobiegł utracie blisko czterech goli. Notuje najlepsze bramkarskie statystyki w lidze. – Te liczby są super. We wrześniu nie straciliśmy bramki, licząc również Puchar Polski. To pokazuje, że poprawiliśmy się w obronie i w tym aspekcie wyglądamy bardzo dobrze – przyznaje golkiper „żółto-czerwonych”.
W poprzedniej rundzie Xavier Dziekoński musiał pogodzić się z rolą rezerwowego. Bronił Rafał Mamla. Latem hierarchia między młodymi bramkarzami znów uległa zmianie. – Dobry okres przygotowawczy i mocna rywalizacja. To są czynniki, które układają się w całość. Później dają naprawdę bardzo dużo. W poprzedniej rundzie starałem się mocno naciskać na Rafała. Lato było emocjonujące. Jak powiedział trener, szliśmy łeb w łeb. Cieszę się, że teraz bronię i robię wszystko, aby zostać między słupkami – tłumaczy Xavier Dziekoński, dodając, że zaprocentowały również indywidualne treningi z trenerem Mateuszem Gwoździem.
– Czasami tak trenujemy. Robiliśmy to w dni wolne. Tego było więcej w okresie, w którym nie grałem. Ciężka praca przynosi efekty.
Podobnie jak w rundzie wiosennej, teraz Korona również wyróżnia się dobrą organizacją gry. Znacząco wzrosła rywalizacja między zawodnikami, którzy grają w trzyosobowym bloku obronnym.
– To bardzo ważne dla trenera. Kto nie wchodzi, ten jest gotowy. Przykładem niech będzie Bartek Smolarczyk, który na początku sezonu nie grał. Wszyscy zawodnicy, którzy wchodzą na boisku są bardzo ważnym ogniwem. Bardzo dużą część treningów, już w okresie przygotowawczym, skupialiśmy na obronie. Kiedy zagramy na zero, to z przodu zawsze coś wpadnie. Szczególnie, że tutaj mamy też bardzo dobrych wykonawców – wyjaśnia 22-latek.
Po dziesięciu kolejkach Korona ma 18 punktów. Jest niepokonana od ośmiu spotkań, wygrała pięć z nich. Buduje twierdzę z Exbud Areny.
– Kto tutaj nie przyjeżdża, to czuje, że jesteśmy bardzo mocni. Oczywiście, chcielibyśmy też więcej dokładać na wyjazdach. Z naszymi kibicami jesteśmy bardzo nieprzyjemnym rywalem. Jesteśmy intensywni, staramy się mocno przeszkadzać – wyjaśnia Xavier Dziekoński, który wylicza również, co wpływa na taką postawę zespołu.
– Dużo zmieniło się w klubie. To przyniosło spokój i dało odpowiednie narzędzi do pracy. Punktujemy, atmosfera w szatni jest dobra. Musimy to robić konsekwentnie. Nie żyjemy przyszłością, nie patrzymy na to co będzie za kilka miesięcy. Idziemy od meczu do meczu. Taki jest nasz klucz. Chcemy osiągać jak najlepsze rezultaty, ale to nie jest tak, że chodzimy po korytarzach i mówimy: „robimy TOP4”. Sam trener apeluje, aby zachowywać spokój.
Dużo jakości wnieśli również nowi piłkarze. – Czuję, że jakość zawodników w treningu jest większa. To później przekłada się na mecz. Zawsze na boisku gdzieś można znaleźć Tamara Svetlina. Wokół niego zyskuje wielu innych graczy. Transfery były bardzo ważne. Szatnia uległa zmianie. Jest dużo młodości. Łatwo tutaj wejść i się zaaklimatyzować. Kogo byśmy nie spytali, to czuje się bardzo dobrze – wyjaśnia Xavier Dziekoński.
Umowa 22-latka z Koroną obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Niebawem powinna zostać przedłużona.
– Rozmowy zmierzają w dobrą stronę. Czuję, że Korona to dobre miejsce dla mnie. Chcę dalej być jej zawodnikiem. Negocjacje idą w odpowiednim kierunku. Lubię stabilizację. To, co się teraz dzieje w klubie zachęca, aby tutaj zostać na dłużej – mówi nam piłkarz.
CAŁA ROZMOWA Z XAVIEREM DZIEKOŃSKIM NA YT PORTALU WKIELCACH.INFO.