Dujszebajew: W środę gramy swój finał - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Dujszebajew: W środę gramy swój finał

Przeczytaj także

– Nie możemy płakać, że kogoś nie będzie. Idziemy dalej. W środę gramy swój finał, więc wszyscy muszą dać z siebie wszystko – mówi Tałant Dujszebajew, trener Industrii Kielce, przed środowym meczem z Dinamem Bukareszt w Lidze Mistrzów.

W tym tygodniu „żółto-biało-niebiescy” rozegrają kluczowy mecz dla losów awansu do fazy pucharowej. Po ośmiu spotkaniach mają pięć punktów i zajmują szóste miejsce. Ich rywal ma trzy „oczka” mniej. Ostatnio sprawił niespodziankę i ograł u siebie HBC Nantes. Ewentualne zwycięstwo raczej zapewni kielczanom grę dalej,  bo ich przeciwnicy musieliby odrobić do nich aż sześć punktów, co w tak mocnej grupie jest mało prawdopodobne. – Wszyscy wiemy, o co chodzi w tym spotkaniu, jaka jest jego stawka. Jeśli wygramy, to na 99 procent zagramy w fazie pucharowej – wyjaśnia Tałant Dujszebajew.

W pierwszym meczu w Rumunii, Industria Kielce wygrała 28:24. Kontrolowała przebieg rywalizacji. Znacząco w bramce pomógł Klemen Ferlin. Później Dinamo przegrało w Nantes 28:35, ale ostatnio sprawiło niespodziankę i wygrało u siebie 29:28. – Już przed wyjazdem do Bukaresztu mówiłem, że to jest dużo lepszy zespół niż wielu myśli. Mają bardzo dobrych zawodników. Teraz pracują z nowym trenerem. Wprowadzenie nowego stylu wymaga czasu. To jednak doświadczony szkoleniowiec. Oni mieli trochę problemów. Wygraliśmy tam bardzo ważne spotkanie. Oni pokazali, że potrafią grać z każdym, bo prowadzili wyrównane mecze ze Sportingiem i Veszprem. Starcie z Nantes świadczy o ich sile. Nie grali w nim Yoav Lumbroso i Mikols Rosta, ale i tak wygrali – tłumaczy szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich”.

Kielczanie przystąpią do rywalizacji bez Michała Olejniczaka i Benoita Kounkouda.

– Gramy przed naszymi kibicami. Musimy dać z siebie wszystko. Nasi rywale nie mają nic do stracenia. Presja leży na nas, ale to bardzo fajnie. W pierwszym meczu grał Hassan Kaddah, a nie było Szymona Sićki i Alexa Dujszebajewa. Teraz oni będą mogli nam pomóc. Niektórzy zawodnicy są w coraz lepszej formie. Nie możemy płakać, że kogoś nie ma. Idziemy dalej. W środę gramy swój finał – zakończył Tałant Dujszebajew.

Spotkanie z Dinamem w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.45.

Przeczytaj także