Blok socjalny przy Młodej 4 jeszcze postraszy - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Blok socjalny przy Młodej 4 jeszcze postraszy

Wciąż nie jest pewne, kiedy blok socjalny przy Młodej 4 zostanie wyburzony. Data jest uzależniona od zakończenia procesu przenoszenia lokatorów. W wieżowcu jest 157 mieszkań, do wykwaterowania zostało 60.

Budynek przy Młodej 4 to dawny hotel pracowniczy. Miasto przejęło go pod koniec lat 90-tych. Miejsce nie cieszy się dobrą sławą. Przy Młodej 4 bardzo często mają miejsce awantury, bójki i pożary. Wizyty policji są tu na porządku dziennym.

W 2016 roku ówczesny prezydent Kielc, Wojciech Lubawski zapowiedział, że wszyscy lokatorzy zostaną wykwaterowani w ciągu 5 lat, a budynek zostanie wyburzony. Krzysztof Miernik, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków poinformował, że  Bogdan Wenta  również jest zdania, że budynek powinien zostać wyburzony. Jednak jeszcze około 60 mieszkań jest zamieszkałych.

 – W budynku jest w sumie 157 mieszkań. Zdecydowana większość około 100 lokali została już wykwaterowana. Do wyburzenia budynku nie dojdzie na pewno w tym roku, czy w następnym też nie chce wyrokować. Proces musi się odbywać stopniowo,  ponieważ wykwaterowanie wiąże się  ze znalezieniem mieszkań zamiennych. – powiedział Krzysztof Miernik, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków.

A tych brakuje. Lista osób oczekujących na mieszkanie socjalne cały czas jest długa. W kolejce jest około 1200 osób.

Tymczasem nowe mieszkania socjalne budowane są na tzw. „Jezioranach” w Kielcach. Jak dotąd powstało tam 8 lokali. Pod koniec czerwca ma się zakończyć kolejny etap inwestycji, w którym ukończono 14 mieszkań.  Miasto ogłosiło też przetarg na budowę następnych domków z 15 lokalami. Docelowo w pięciu etapach na „Jezioranach” ma ich być 78.

Miernik zaznaczył, że nie wszyscy mieszkańcy z Młodej będą trafiać do mieszkań socjalnych na „Jezioranach” – Chodzi o to, by ponownie nie kumulować w jednym miejscu problemów, które wynikały z użytkowania lokali mieszkalnych na Młodej. Osoby wykwaterowane z Młodej trafiają do lokali rozlokowanych w różnych częściach miasta – dodał Miernik.