Agata Wojda, radna Platformy Obywatelskiej zamalowała wulgarne napisy, obrażające Donalda Tuska oraz Jarosława Kaczyńskiego i PiS, w przejściu podziemnym pod rondem Herlinga-Grudzińskiego w Kielcach.
– Nie ukrywam, że akcja była dość spontaniczna. Jeden z napisów, ten dotyczący Donalda Tuska, widziałam jakiś czas temu. Ostatnio przejeżdżałam przez tunel i uderzyło mnie, że praktycznie naprzeciwko siebie są dwa napisy, z których jak w soczewce widać społeczne bolączki. Z jednej strony wulgaryzm, antagonizm na jedną partię polityczną, a naprzeciwko na drugą – opowiada Agata Wojda, radna PO.
W tym samym miejscu kilka lat temu pojawiły się inne wulgarne napisy. Agata Wojda zgłosiła sprawę straży miejskiej. – Po jakimś czasie straż miejska usunęła je. Teraz stwierdziłam, że sprawniej będzie to zrobić samemu. Kupiłam puszkę farby i wybrałam się tam ze znajomymi. Udało się nam to zamalować dosyć szybko – mówi rada PO.
– Bolączka bazgrołów, napisów nie jest tylko kielecka, ale też wszystkich miast. To problem w kontekście niszczenia mienia publicznego, bo czasami widzę nową elewację i ktoś coś nabazgroli. To nie jest tak, że da się zamalować jeden napis. Czasami trzeba dobierać farbę, czasem trzeba pomalować całą ścianę, a nawet całą elewację. To są naprawdę duże szkody finansowe. Jest zdecydowanie gorzej, jeżeli to są wulgaryzmy albo symbole, które są prawnie zakazane – uzupełnia Agata Wojda.