– Polacy mają bardzo prosty wybór. Czy chcemy Polski, która będzie szła demokratyczną ścieżką rozwoju?  Czy też doprowadzimy do tego, że Jarosław Kaczyński odbuduje „PRL bis”? – mówił w Kielcach Borys Budka, przewodniczący Platformy Obywatelskiej. 

Szef PO we wtorek spotkał się z działaczami partii w regionie. Podczas konferencji prasowej dziękował świętokrzyskim samorządowcom za poparcie udzielone Rafałowi Trzaskowskiemu, kandydatowi KO na urząd prezydenta

– Polacy mają bardzo prosty wybór. Czy chcemy Polski, która będzie szła dobrą demokratyczną ścieżką rozwoju opartego na samorządności, zasadach państwa prawa i poszanowaniu Polski lokalnej i regionalnej.  Czy też doprowadzimy do tego, że Jarosław Kaczyński odbuduje +PRL bis+ – centralistycznie stresowane państwo z siedziby na Nowogrodzkiej, w którym samorządu nie będzie – powiedział. 

Ocenił, że  w Polsce jeszcze nigdy po 1989 roku nie było partii, „która tak bardzo niszczyła by samorząd”  – Odbieranie kompetencji, finansowania, ale przede wszystkim niszczenie ludzi – bo samorządowcy też  byli wrogiem numer jeden dla Jarosława Kaczyńskiego  – mówił.

Odniósł się także do bieżących działań rządu. Zarzucił, premierowi manipulacje w sprawie emerytur osób urodzonych w 1953 roku.  – Dziś premier ponownie posłużył się manipulacją, próbuje oszukać opinie publiczną przypominając sobie o kobietach rocznika 53. Przypomnę, że Senat RP już kilka miesięcy temu przyjął ustawę, która wykonuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Trzykrotnie senator Marek Borowski przedstawiciel Senatu pisał do marszałek Witek by włączyć do prac sejmu tą ustawę – mówił Budka wytykając, że rząd zajął się sprawą  dopiero w kampanii wyborczej.

Zwracał uwagę, że wcześniej powstał projekt senacki dotyczący emerytur kobiet z rocznika 1953. 18 grudnia ubiegłego roku został ponownie skierowany do Sejmu po tym, jak wraz z zakończeniem poprzedniej kadencji parlamentu prace nad senacką inicjatywą zostały przerwane.