Firma VIVE wycofuje się ze sponsorowania z klubu – ogłosił to w środę właściciel Bertus Servaas. Powodem są problemy finansowe, spowodowane m.in pandemię koronawirusa.
Servaas zaznaczył, że pozostaje z zespołem. Dodał, że trwają poszukiwania nowego sponsora, który wejdzie do nazwy klubu.
– Jest mi bardzo przykro, ale od 1 lipca moja firma nie będzie już dalej sponsorować klubu sportowego. Powód jest prosty – koronawirus bardzo dotyczył naszej grupy. Muszę być więc odpowiedzialnym menadżerem, bo odpowiadam za dwa tysiące pracowników. Muszę ich chronić i ich rodziny – przyznał Servaas na konferencji prasowej.
Drużyna od 1 lipca nazywać się będzie PGE Kielce z nazwą nowego sponsora. Prezes klubu zaapelował do kibiców o zakupowanie karnetów, co może poprawić sytuacje finansową. Zapewnił, że ograniczono niezbędne koszty aby unormować sytuacje finansową.
Nie wykluczył, że z klubem będzie się musiało pożegnać „dwóch lub trzech zawodników”. – Wszyscy chcemy grać w Lidze Mistrzów. Nie ma wątpliwości, że wszyscy chcemy mieć zespół , który będzie walczyć o Final Four – mówił Tałant Dujszebajew, trener kieleckiego zespołu.
– Oczywiście jest mi nieco smutno, że taka sytuacja się wydarzyła, ale jest ona spowodowana pandemią koronawirusa. Kocham być tutaj, jedną z rzeczy, o której rozmawiałem przed przyjściem do Kielc było to to, że panuje tutaj niesamowita atmosfera wokół piłki ręcznej. Przyszedłem do Kielc jako sportowiec ambitny, żeby wygrywać ligę mistrzów. Opuszczenie klubu przez jednego czy dwóch zawodników może spowodować, że przyszłość zespołu będzie zachwiana – nie ukrywał Andreas Wolf niemiecki bramkarz PGE VIVE Kielce.
– Jestem jednak pewien, że czujecie to samo. Ludzie w Kielcach potrafią stworzyć niesamowitą atmosferę tutaj na hali – kontynuował – Myślę, że mamy jedną z najlepszy publiczności i atmosferę podczas meczów. Dopóki każdy z nas tutaj będzie występował dla tej publiczność będziemy dawać z siebie wszystko – powiedział.
Bertus Servaas pytany przez dziennikarzy czy klub może liczyć na pomoc ze strony samorządu Kielc i województwa świętokrzyskiego powiedział, że rozmowy w tej sprawie trwają – Będziemy dalej rozmawiać, liczymy na pomoc. Rozmawialiśmy przed i po COVID-19, na pewno wrócimy do rozmów z marszałkiem – powiedział Servaas.
Na utrzymanie zespołu na dotychczasowym poziomie i zapewnienie płynności finansowej potrzebny jest 2,5 miliona złotych. Servaas nie ukrywa, że liczy na wsparcie kibiców m.in poprzez wpłacanie pieniędzy poprze zbiórkę internetową oraz wykupywanie karnetów na przyszłe mecze. Czas na zebranie funduszy to 60 dni.
Na tą chwile wiadomo, że zespół opuszczą Mariusz Jurkiewicz, Blaz Janc, Mateusz Jachlewski i Julen Aginagalde. Drużynę nadal trenować ma jednak Talant Dujszebajew.
Firma VIVE została sponsorem kieleckiego klubu w 2002 roku. Od tego czasu kieleccy szczypiorniści 12-krotnie zdobywali mistrzostwo Polski i 14 razy sięgali po Puchar Polski. Czterokrotnie zespół grał w Final Four Ligi Mistrzów. W 2013 i 2015 roku zajął trzecie miejsce, w 2016 wygrał te rozgrywki, a rok temu skończył rywalizację na czwartym miejscu.