Dzięki międzynarodowej współpracy policji uratowany został polski kierowca, który podczas przejazdu przez Anglię zasłabł i nie potrafił skontaktować się z miejscowymi służbami. Mężczyzna zdołał zadzwonić do pracodawcy, który zaalarmowała kieleckich policjantów, a ci zorganizowali pomoc.
ROZMOWA ZGŁASZAJĄCEGO Z DYŻURNYM KMP W KIELCACH
Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach poinformował, że do zdarzenia doszło w miniony piątek. Do dyżurnego kieleckiej komendy miejskiej zadzwonił właściciel jednej z firm transportowych. Poinformował, że skontaktował się z nim jego 69-letni pracownik, który jest w Anglii.
– Mężczyzna prowadząc ciężarówkę zasłabł, na szczęście zdążył zjechać na parking i powiadomić o sytuacji swojego pracodawcę. Ten wiedząc, że jego kierowca może mieć problemy ze zdrowiem próbował skontaktować się z miejscowymi służbami, ale nieskutecznie. Wykonał więc bezpośrednio telefon do Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, co jak się później okazało, było kluczowe – podkreślił Macek.
Dyżurny zebrał informacje odnośnie kierowcy i ciężarówki, którą jechał, ustalił wspólnie z właścicielem gdzie ona stoi i skontaktował się z oficerami Biura Współpracy Międzynarodowej Policji. – Stąd zostało przekazane zgłoszenie do służb angielskich, które dotarły do polskiego kierowcy. 69-letni, osłabiony mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy, którzy udzielili mu fachowej pomocy medycznej – powiedział funkcjonariusz.
Zaznaczył, że dzięki odpowiedzialnej postawie pracodawcy oraz profesjonalnemu działaniu dyżurnego kieleckiej komendy, pomoc dla kierowcy nadeszła w samą porę. – Jego życiu już nic nie zagraża – dodał.