Jak poinformował Marcin Batóg, rzecznik RPZiUK do zdarzenia doszło  w czwartek 13 sierpnia.

– Około godz. 22.40 na ul. Sienkiewicza na wysokości kamienicy nr 61 z góry w kierunku ciągnika, do którego zamontowana jest beczka asenizacyjna oraz jego operatora, poleciały jajka. Kierowca w tym czasie podlewał kwiaty rosnące w gazonach na kieleckim deptaku – powiedział.

Rzecznik zaznaczył,  że wieczór i noc to najlepsza pora do tego typu prac.

– Co gorsza, to nie jest pierwszy tego typu wybryk chuligański wymierzony w kierunku naszych pracowników. Podlewający rośliny regularnie są ofiarami agresji słownej, a nawet fizycznej. Trzy lata temu, również operator ciągnika z beczką, został napadnięty i okradziony – dodał.

Incydent ma zostać zgłoszony na policję.