Po długiej dyskusji kieleccy radni nie zgodzili się na program in vitro w Kielcach. Zadecydowały głosy wstrzymujące przewodniczącego Rady Miasta, Kamila Suchańskiego oraz Katarzyny Suchańskiej oraz brak oddania głosu przez Joannę Winiarską z klubu Bezpartyjni i Niezależni. 

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przeciwko zagłosował klub Prawa i Sprawiedliwości.

– Naszym zdaniem ta metoda jest nieetyczna i niezgodna z nauką kościoła katolickiego. Nie wszyscy naukowcy zgadzają się czy jest to metoda bezpieczna. Z tych dwóch względów klub PiS nie poprze tej uchwały – tłumaczył, szef klubu Jarosław Karyś.

Radni Bezpartyjnych i Niezależnych w ostatnich dniach deklarowali, że poprą wniosek, jeśli pojawią się w nim poprawki. Chodziło o wprowadzenie zapisu obligującego pary do podpisania i złożenia do akt oświadczenia o pozostawaniu w związku małżeńskim lub partnerskim. Podniesienie dolnej granicy czasu zamieszkania w Kielcach do dwóch lat wraz z obowiązkiem potwierdzenia tego dokumentem PIT, czyli rocznym zeznaniem podatkowym.

– Musimy mieć pewność, że publiczne pieniądze trafią do osób faktycznie będących w związku oraz mieszkających w Kielcach – mówiła Joanna Winiarska.

Miejscy urzędnicy obiecywali, że część poprawek będą w stanie wprowadzić, ale po przyjęciu uchwały. Jednak to nie przekonało radnych BiN.

– Widzę, że są uwagi. Nie są to uwagi, które wywracają do góry cały projekt. Jeżeli jest możliwość wprowadzenia poprawek to zróbmy to teraz na sesji. Zwłoka wobec ludzi, którzy oczekują nie byłaby właściwa. Możemy też wprowadzać poprawki w trakcie trwania programu – apelował Marcin Chłodnicki, pomysłodawca i inicjator programu.

W latach 2020-2024 z programu miało skorzysta ponad 100 par, a jego koszt oscylowałby wokół 1,5 mln zł. Program otrzymał pozytywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.

W głosowaniu 11 radnych było za przyjęciem programu (radni Koalicji Obywatelskiej, Projektu Wspólne Kielce oraz Maciej Bursztein). Przeciwko zagłosowali radni PiS, wstrzymał się Kamil Suchański, nie oddały głosu Joanna Winiarska oraz Katarzyna Suchańska.

– To smutny dzień. Szkoda, że na sali nie mogliście się pochylić nad troską i problemami mieszkańców – skomentowała wynik głosowania Anna Kibortt.

– Wszyscy patrzymy na troskę kielczan i środki finansowe. Myślę, że pani słowa nie zachęcają do budowania kompromisu, a myślę, że powinniśmy to zrobić. My jesteśmy za programem in vitro, tylko zostaje kwestia ustalenia szczegółów – odpowiedział jej Kamil Suchański.