Prokuratura Okręgowa w Kielcach umorzyła śledztwo, w sprawie nieżyjącego już księdza Jana A. W filmie „Tylko nie mów nikomu” , który swoją premierę miał w połowie maja ubiegłego roku, kapłan przyznał się do wykorzystywania nieletnich dziewczynek.
Jak informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, postępowanie zostało umorzone 16 czerwca bieżącego roku.
– Postanowienie jest prawomocne. Co do ujawnionej pokrzywdzonej, śledztwo zostało umorzone z powodu przedawnienia. W pozostałym zakresie, czyli podejrzenia, że były jeszcze inne ofiary, zostało umorzone z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie przestępstwa. Nie udało nam się ujawnić żadnej innej pokrzywdzonej osoby, ani też żadna taka osoba się do nas nie zgłosiła – mówi Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Przypomnijmy, że w połowie maja ukazał się film „Tylko nie mów nikomu”, w którym m.in. przedstawiono historię 39-letniej kobiety. Opowiada ona, jak w wieku 7-8 lat była molestowana przez Jana A., ówczesnego proboszcza w świętokrzyskiej Topoli. Podczas rozmowy z ofiarą, kapłan przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, wyjawiając przy tym, że nie była ona jedyną dziewczynką, którą wykorzystywał.
Śledztwo w sprawie Jana A. wszczęto 11 czerwca ubiegłego roku. Wszczęto je w kierunku art. 197.2 Kodeksu karnego, który mówi o doprowadzeniu przemocą, groźbą lub podstępem „innej osoby do poddania się innej czynność seksualnej lub wykonania takiej czynności”.