Przeczytaj także
Średnio 10 zgłoszeń dziennie, związanych z dziurami w drogach, otrzymują służby Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Mieszkańcy zgłaszają się też po odszkodowania.
Zimą po drogach Kielcach należy jeździć bardzo ostrożnie, nie tylko ze względu na trudne warunki i śliskie lub ośnieżone jezdnie. Najbardziej uważni kierowcy muszą być, gdy śnieg topnieje. Wtedy na jezdniach odkrywają się dziury, przez które możemy poważnie uszkodzić nasze auta.
Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg informuje, że dziennie do MZD wpływa średnio 10 zgłoszeń o uszkodzonych nawierzchniach ulic. Ze zgłoszenia mieszkańców powstaje wykaz miejsc, w których należy podjąć interwencję. Zlecenia przekazywane są na bieżąco do Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych.
– RPZiUK w trybie całodobowym zajmuje się usuwaniem ubytków w jezdniach na terenie całego miasta. Zgłoszenia od mieszkańców dotyczą w zasadzie całego miasta – informuje
Od początku roku urzędnicy przyjęli też siedem zgłoszeń, w których mieszkańcy domagają odszkodowanie z tytułu uszkodzenia opon lub felg przez dziurawe drogi.
– Żeby otrzymać odszkodowanie konieczne jest przygotowanie dokumentacji ze zdarzenia. Na miejsce może być wezwana służba mundurowa, która sporządzi odpowiednią notatkę. Kluczowe znaczenie ma dokumentacja fotograficzna. Zdjęcia powinny nie tylko pokazywać uszkodzenia auta oraz dziurę w drodze, ale też umożliwić zlokalizowanie miejsca, w którym doszło do zdarzenia – dodaje.
Z takim dokumentami należy zgłosić się do MZD, gdzie sporządzany jest wniosek do firmy ErgoHestia, która ubezpiecza kieleckie drogi.