Przeczytaj także
Nie macie pomysłu na majówkę? Jeżeli pogoda dopisze, może to jest jeden z nich. Od 1 maja w wyznaczonych miejscach będziemy mogli legalnie zanocować w lesie.
– Do tej pory można było rozbijać się tylko na polach biwakowych. Natomiast od 1 maja będzie to legalne w całym kraju we wszystkich 429 nadleśnictwach w wyznaczonych miejscach – mówi Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce. Tereny mają mieć ponad 1,5 tys. ha powierzchni. – To bardzo duży kawałek lasu, w którym można rozbić namiot czy rozwiesić hamak – dodaje.
O możliwość rozbijania się na nocleg poza polami biwakowymi apelowało do przedstawicieli Lasów Państwowych środowisko bushcraftowców i survivalowców. – W zeszłym roku na terenie naszego kraju w 40 nadleśnictwach prowadzony był pilotażowy program. Wyznaczono obszary, gdzie ci którzy chcieli, zgłaszali chęć noclegu. Później wypełniali ankietę m.in. opisywali swoje odczucia czy czego oczekują. Program pokazał, że trzeba iść tym ludziom na rękę. Tym bardziej jest to taka forma aktywności, która nie powoduje strat, jeśli ktoś to robi etycznie – opisuje Paweł Kosin.
W okolicach Kielc będziemy mogli rozbić się m.in. w Lasach Zgórskich, w tzw. Lasach Cisowskich między Daleszycami a Cisowem, w kompleksie leśnym między Kielcami a Zagnańskiem oraz w Lasach Siekierzyńskich koło Suchedniowa. – Wszystkie informacje można sprawdzić na stronach nadleśnictw albo w darmowej aplikacji Bank Danych o Lasach – zaznacza Paweł Kosin.
Nie musimy nigdzie zgłaszać chęci nocowania w lesie. Musimy to zrobić, jeżeli chcemy się rozbić na więcej niż trzy noce i zamierzamy to zrobić w grupie powyżej dziewięciu osób. Miejsce po noclegu musimy zostawić w takim stanie w jakim go zastaliśmy.
W lasach został podtrzymany zakaz posługiwania się otwartym ogniem. – Konsultowaliśmy się ze strażą pożarną. Ogień można rozpalać tylko w miejscach wyznaczonych przez nadleśniczego – wyjaśnia Paweł Kosin.