Przeczytaj także
Bardzo możliwe, że na czwartkowej sesji Rady Miasta dojdzie do ponownej próby odwołania Kamila Suchańskiego ze stołka przewodniczącego. Jego prawdopodobnym następcą będzie Jarosław Karyś.
Według naszych nieoficjalnych informacji głównym inicjatorem odwołania jest klub Projekt Wspólne Kielce składający się z radnych popierających prezydenta Wentę oraz część radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Nie jest tajemnicą, że Projekt Wspólne Kielce chce odwołać Suchańskiego, bowiem ten jest jednym z największych krytyków obecnego włodarza miasta. Jednak w tej grze karty rozdaje klub PiS, który ma 11 radnych. Głównymi powodami, dla których PiS nie chce Suchańskiego na stołku przewodniczącego są polityczne ambicje Jarosława Karysia, wiceprzewodniczącego Rady oraz sytuacja w sejmiku województwa. Karysiowi od dawna marzy się fotel przewodniczącego, a jako szef klubu PiS w Radzie ma największe szansę, żeby go objąć po Suchańskim. Z kolei wpływ na ewentualną zmianę przewodniczącego ma również brak większości PiS w sejmiku województwa po odejściu Janusza Kozy. Być może dojdzie do politycznego deal’u: Karyś na przewodniczącego za wsparcie PiS przez doradców Bogdana Wenty Grzegorza Świercza i Sławomira Gierady na szczeblu wojewódzkim.
Chęć odwołania Suchańskiego wykazuje również Platforma Obywatelska, która ma za złe obecnemu przewodniczącego głosowania w sprawie in vitro oraz poparcie wniosku Małgorzaty Marenin o nadanie rondu przy ul. Witosa imienia Praw Kobiet. Jednak, jeśli pojawi się jutro wniosek o odwołanie Suchańskiego, to raczej nie będzie na nim podpisów radnych PO, ponieważ nie mają oni większych szans w głosowaniu nad wyborem nowego przewodniczącego, a nie wyobrażają sobie poparcia Karysia.
W PiS nie wszyscy za odwołaniem
Żeby odwołać Suchańskiego potrzeba co najmniej 13 z 25 głosów. Jeśli dojdzie do odwołania, to najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest koalicja Prawa i Sprawiedliwości z radnymi prezydenta Wenty. Jednak nie wszystkim w PiS to się podoba, ponieważ nie chcą być kojarzeni z jakimikolwiek działaniami obecnego prezydenta. Szczególnie po wyborze nowych wiceprezydentów wywodzących się z Platformy i Lewicy. Klub PiS jeszcze nie podjął decyzji w tej sprawie. Ta prawdopodobnie zapadnie późnym wieczorem.