Władze miasta zamierzają poszerzyć ofertę rekreacyjną Stadionu Leśnego i Doliny Silnicy. W planach są nowe strefy rekreacji, wytyczenie dróg dla spacerowiczów i rowerzystów, a nawet budowa fontann. Nie ma za to na razie szans na rewitalizację Zalewu Miejskiego.
Stadion Leśny każdego cieplejszego dnia przyciąga tłumy kielczan, jednak od lat nie było na nim większych inwestycji. Władze miasta zamierzają jednak poszerzyć ofertę Stadionu Leśnego. Być może jeszcze w tym roku zajmą się segregacją i oznaczeniami ścieżek przeznaczonych dla rowerzystów, spacerowiczów i biegaczy. – Priorytetem na ten rok będzie wytyczenie dróg oraz wzmocnienie tych już istniejących. Chcemy także, żeby powstała specjalna trasa dla narciarzy biegowych – mówi Danuta Papaj, pełnomocnik prezydenta Kielc. Kolejnym zadaniem będzie zagospodarowanie boisk przy parku linowym. Już w zeszłym roku domagali się tego mieszkańcy, którzy nawet zgłosili pomysł do budżetu obywatelskiego, jednak nie zdobył on wystarczającej liczby głosów. – Stadion Leśny powinien koncentrować się wokół kielczan wszystkich grup wiekowych. Chcemy tak zagospodarować te tereny, żeby służymy do czynnego wypoczynku. Począwszy od maluchów, którzy mieliby plac zabaw kończąc na seniorach, dla których moglibyśmy chociażby stworzyć miejsce do gry w szachy czy karty – wylicza Danuta Papaj zapewniając, że władze miasta będą szukać na ten cel pieniędzy w przyszłorocznym budżecie.
Dolina Silnicy z fontannami
Swój wygląd ma także zmienić Dolina Silnicy. Choć sytuacja miała się zmienić w ostatnich latach, gdy powstała koncepcja tzw. parku wodnego, to wydaje się, że miasto zrezygnuje z tego pomysłu. Od czasu wyboru najlepszej pracy, temat ucichł. – Nie mamy zaplanowanych pieniędzy budżetowych na wykonanie projektu budowlanego – przyznaje Grażyna Ziętal, kierowniczka referatu zarządzania zielenią, ochrony przyrody i drzewostanów.
Nowe władze miasta mają za to inny pomysł na Dolinę Silnicy. – Chcemy, żeby mieszkańcy znów chętnie odwiedzali Dolinę Silnicy, która w ostatnim czasie jest lekko zaniedbana. Poprawie wymaga infrastruktura chodnikowa, bo jest w kiepskim stanie, trzeba też wytyczyć na nowo ścieżki biegowe, rowerowe i piesze. Dobrze by było, żeby uzupełnić to w nowe miejska rekreacji. Mamy pomysł, żeby wzdłuż Doliny Silnicy powstały fontanny, które mogłyby być atrakcyjnym elementem. Brzegi dwóch stron Silnicy powinny być zagospodarowane jako miejska rekreacji dla dzieci i młodzieży – podkreśla Danuta Papaj. Plan jest jednak podobnie jak w przypadku parku wodnego, nie wiadomo kiedy zostanie zrealizowany. – Będziemy się starać, żeby znaleźć pieniądze jak najszybciej, ale pamiętajmy o tym, że musimy spojrzeć globalnie na budżet. Na ile wystarczy nam pieniędzy. Na pewno rekreacja będzie istotnym elementem w budżecie, ale nie możemy jej traktować jako bezwzględny priorytet, bo tych potrzeb w różnych obszarach jest wiele. W tym roku chcemy uporządkować ścieżki rowerowo-piesze, bowiem one wymagają mniejsze nakłady pieniędzy – dodaje pełnomocnik prezydenta.
Zalew będzie niszczał
Nie zapowiada się z kolei, żeby cokolwiek zmieniło się w temacie rewitalizacji jednego z najbardziej atrakcyjnych miejsc w Kielcach – miejskiego zalewu. Na drodze do jakichkolwiek inwestycji stoją wciąż kwestie własnościowe oraz przeszkody formalno-prawne. – Trudno powiedzieć kiedy to się zmieni. Zalew wymaga dużego przedsięwzięcia. Musimy to zrobić z pomysłem. Być może poprosimy o pomoc młodych zdolnych ludzi, którzy będą dyskutować i zaprojektują ten obszar. Chcemy podejść do tej sprawy przyszłościowo – wyjaśnia Danuta Papaj.