Przeczytaj także
Po emocjonującym meczu na piłkarskich Mistrzostwach Europy między Polakami, a Szwedami niemniejsze emocje mogliśmy przeżyć w trakcie środowego koncertu zespołu Organek w Kieleckim Centrum Kultury. Grupa odwiedziła stolicę województwa świętokrzyskiego w ramach trasy „Organek. W nowym świecie”.
Zgodnie z tradycją w jej trakcie członkowie zespołu sadzą drzewo w każdym z miast w którym występują. W Kielcach przy wjeździe na parking przy Kieleckim Centrum Kultury od ulicy Kościuszki został posadzony dąb. – Drzewo jest symbolem nadziei, zdrowia, nowego otwarcia czy życia. Jesteśmy troszkę w nowym świecie, świecie pandemicznym, świecie pełnym strachów o pracę, o rodzinę czy o zdrowie. Wszyscy żyjemy troszkę w stresie. Cóż może być lepszym symbolem nadziei czy życia jak roślina – mówił w czasie ceremonii sadzenia drzewa Tomasz Organek.
Każda roślina dostaje imię. W Kielcach został posadzony dąb Henryk, na cześć Henryka Jachimowskiego. – Mimo, że ukończył studia w Krakowie to od 1992 roku pracował bardzo intensywnie w Kieleckim Centrum Kultury. Był dramaturgiem, pisarzem, poetą i propagatorem idea teatru kobiet, którą wdrażał tutaj na scenie autorskiej. Henryk Jachimowski był osobą o bardzo wielu horyzontach, a przede wszystkim humanistą, co jest mi bardzo bliskie – opowiadał Tomasz Organek.
Być może dąb Henryk nie będzie ostatni drzewem, które zostało zasadzone przed Kieleckim Centrum Kultury. – Mam nadzieję, że ta fajna inicjatywa zapoczątkowuje powstanie tutaj takiego parku naszych artystów, pochodzących z Kielc i z województwa świętokrzyskiego – zaznaczyła Augustyna Nowacka, dyrektor Kieleckiego Centrum Kultury.
A po meczu dali czadu
W środowy wieczór grupa Organek zagrała ponad półtoragodzinny koncert na dużej scenie KCK. Byliśmy tuż po przegranej piłkarzy na Mistrzostwach Europy. Tomasz Organek mówił, żebyśmy niczym się nie martwili, bo w już przyszłym roku odbędą się Mistrzostwa Świata w Katarze. I tam odniesiemy sukces.
Zespół zagrał bardzo energiczny koncert, wykonując utwory z nadchodzącej płyty oraz swoje największe przeboje. Z nowości usłyszeliśmy piosenki: Pogo na otwarcie oraz Walcz. Starsze dokonania grupy Organek reprezentowały takie utwory jak: Głupi ja, zagrana w nowej elektronicznej aranżacji Wiosna czy Mississippi w ogniu. Ta ostatnia piosenka zabrzmiała dwa razy.
Publiczność bawiła się znakomicie od pierwszego do ostatniego dźwięku. Przez niemal cały koncert tańczyła i skakała. Odpoczywała tylko na spokojniejszych utworach. Żywiołowe reakcje publiczności na środowym koncercie grupy Organek w KCK-u pokazały jak po okresie pandemii jesteśmy spragnieni koncertów i innych wydarzeń kulturalnych.