Czy skończy się problem mieszkańców osiedla Sieje z przykrymi odorami? Stowarzyszenie Mieszkańców KTBS wzywa władze Kielc do działania, a urzędnicy obiecują kontrole.

Już od kilku lat mieszkańcy osiedla Sieje oraz okolicznych budynków zmagają się z przykrymi odorami. Problem stanowi składowisko odpadów ENERIS, znajdujące się przy ulicy Zagnańskiej.

„Uciążliwe odory zatruwają życie mieszkańców osiedla KTBS Sieje oraz innych okolicznych budynków od lat, jednak w ostatnich 2 latach sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. Liczba dni, kiedy odory są trudne do zniesienia, jak i intensywność odorów jest znacznie większa. Deklaracje o podejmowanych do tej pory przez firmę Eneris działaniach w kierunku złagodzenia tej uciążliwej sytuacji są pustymi obietnicami” – czytamy w liście przesłanym do naszej redakcji.

Firma ENERIS, która już w lipcu 2019 roku zadeklarowała, że wyprowadzi się z osiedla Sieje, sprzedając nieruchomość lub zamieniając ją na inną. Stowarzyszenie KTBS zaznacza, że do tej pory nie spełniono obietnicy.

Pod koniec sierpnia stowarzyszenie mieszkańców KTBS „Nasz Ruch” uchwaliło uchwałę, która ma przekonać władze miasta do podjęcia szybkich i zdecydowanych kroków.

Zapytaliśmy władze miasta czy zareagują na prośby mieszkańców. – Planujemy kontrolę w dwóch obszarach. ENERIS to przedsiębiorstwo, które uzyskało od miasta zezwolenie na zbieranie i przetwarzanie odpadów. Zbadamy czy wszystkie warunki zawarte w tym zezwoleniu są spełnione. Firma zajmuje się też przeładowaniem odpadów, więc ten aspekt także chcemy poddać kontroli, wprowadzając przy okazji kilka korekt. Możliwe, że wzmocnimy monitoring, aby obserwować co się dzieje ze śmieciami – mówi Agata Wojda, zastępca prezydenta Kielc.

Kiedy spodziewać się efektów? Kontrola odbędzie się już we wrześniu. – Musimy zbadać kilka działalności. Natomiast firma ENERIS zostanie sprawdzona w pierwszej kolejności. Myślę, że to będzie pierwsza połowa września – dodaje Agata Wojda.