Przeczytaj także
Mieszkańcy Czarnowa od dłuższego czasu muszą mierzyć się ze szkodliwymi działaniami firmy Enerpor. Wytwarzana przez zakład śmierdząca para przedostaje się do posesji położonych na ulicy Działkowej i części bloków na Czarnowie.
Zakład produkujący styropian Enerpor znajduje się przy ulicy Kolberga. Kielczanie zaznaczają, że z kominów należących do firmy, nieustannie wypuszczana jest cuchnąca para. Twierdzą również, że działaniu towarzyszy ogromny hałas, który przeszkadza w wykonywaniu zwykłych czynności. Co więcej, Enerpor prowadzi produkcję nie tylko w dzień, ale także w nocy.
Kontrole w zakładzie zostały przeprowadzone między innymi przez Straż Miejską oraz Urząd Miasta. Nie przyniosło to jednak oczekiwanych skutków.
– Nasi strażnicy pojechali na ulicę Kolberga, aby przeprowadzić kontrolę. Na miejscu nie odkryto jednak żadnych nieprawidłowości. Na terenie jednostki był porządek. Nie zauważono też nieprzyjemnej woni. Kontrola odbyła się jakiś czas temu. Sporządziliśmy wtedy notatkę do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska w Kielcach – informuje Bogusław Kmieć ze Straży Miejskiej.
Firmę zbadał także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Inspekcja odbyła się w okresie marzec – kwiecień 2021 roku. Została przeprowadzona po otrzymanych zgłoszeniach dotyczących emisji nieprzyjemnych zapachów oraz hałasu.
– W ramach czynności kontrolnych, na zlecenie WIOŚ Kielce, Centralne Laboratorium Badawcze Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wykonało pomiary hałasu emitowanego do środowiska w porze dnia i w porze nocy. Niniejsze pomiary nie wykazały przekroczeń – informuje wspomniana instytucja.
Inaczej sprawa wygląda w przypadku emisji zanieczyszczeń. Tutaj WIOŚ odkrył, że Enerpor naruszył warunki wydanego wcześniej pozwolenia.
– W zakresie emisji zanieczyszczeń kontrola wykazała naruszenie warunków posiadanego przez zakład pozwolenia na wprowadzanie gazów i pyłów do powietrza. Dlatego prowadzącego działalność ukarano mandatem karnym. Po zakończeniu kontroli Inspektorat skierował do właściciela zakładu zarządzenie pokontrolne. Wszczął również postępowanie administracyjne w sprawie wstrzymania funkcjonowania instalacji – dodaje WIOŚ.
Instytucja skierowała też wnioski do konkretnych organów, aby podjęli działania zgodne z posiadanymi kompetencjami. Pismo otrzymał Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, ponieważ niektóre obiekty znajdujące się na terenie zakładu mogły zostać użyte niezgodnie z przeznaczeniem.
Drugi wniosek został wysłany do prezydenta Kielc. Powodem takiej decyzji było naruszenie warunków udzielonych przez niego w pozwoleniu na emisję pyłów i gazów do atmosfery. Firma złamała również inne ustalenia, zgodnie z którymi zakład powinien działać wyłącznie w trakcie dnia.