Przeczytaj także
Spacer zamiast samochodu – wielu kielczan, korzystając z pięknej pogody, wybierało się w poniedziałek na cmentarze, rezygnując z dojazdów autem. Potwierdzają to policjanci, którzy zauważają, że ruch samochodów przy największych nekropoliach jest mniejszy niż w poprzednich latach.
„Szkoda nie wykorzystać takiej pogody, dlatego w tym roku przyszliśmy na cmentarz na piechotę” – powiedział pan Konrad z Kielc, który odwiedzał groby bliskich osób na cmentarzu Starym przy ul. Ściegiennego. Przyznał, że w poprzednich latach na cmentarz przyjeżdżał samochodem. „Dzisiaj postanowiliśmy z rodziną zrobić sobie spacer. Na tygodniu posprzątaliśmy nagrobki, zostawiliśmy kwiaty, dzisiaj dostawimy jeszcze kilka zniczy, samochód nie był potrzebny” – dodał.
Policjanci zauważają, że ruch przy cmentarzach jest mniejszy niż np. dwa lata temu. Mł. asp. Joanna Żelezik z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach zwróciła uwagę, że od rana nie było większych zatorów drogowych i uciążliwych korków.
„Powodów jest pewnie kilka. Część osób rozłożyła wizyty na cmentarzach na poprzednie dni weekendu. Dzisiaj zdecydowanie widać natomiast wzmożony ruch pieszych, to spora różnicy w porównaniu do poprzednich lat. Od godzin porannych miejsc parkingowych jest dużo. Jest możliwość zaparkowania pojazdu i bezpiecznego dotarcia na cmentarz” – zaznaczyła.
Aby lepiej zarządzać ruchem, policjanci obserwują okolice cmentarzy z drona. „Podpowiadamy kolegom, którzy kierują ruchem, gdzie są większe zatory drogowe i które kierunki należy bardziej upłynniać” – dodał.
Osoby, które w poniedziałek odwiedzały cmentarze w Kielcach, sporadycznie nosiły maseczki. Przeważnie na ich założenie decydowały się seniorzy. „Jest dużo ludzi, w alejkach jest ciasno, a w maseczce czuję się po prostu bezpieczniej” – powiedziała PAP pani Stanisława mieszkanka os. Świętokrzyskiego w Kielcach.
Ci, którzy masek nie nosili, argumentowali, że przebywają na świeżym powietrzu, dlatego maseczki nie są im potrzebne.
Do godz. 18 na kieleckich cmentarzach spotkać będzie można wolontariuszy, kwestujących na rzecz ratowania zabytków cmentarnych. Tradycyjnie w zbiórkę włączyli się przedstawiciele władza samorządowych m.in. prezydent Kielc i miejscy radni, a także parlamentarzyści. Wszyscy zgodnie podkreślają, że cmentarne zabytki wymagają opieki, ponieważ są dziedzictwem społecznym i kulturowym miasta i regionu.
Kwestę w Kielcach organizuje po raz 29. Stowarzyszenia Ochrony Dziedzictwa Narodowego. (PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga