Policjanci każdego dnia sprawdzają osoby poddane kwarantannie, kontrolują różne placówki sprawdzając, czy osoby przebywające w tych miejscach stosują się do obowiązujących obostrzeń. Codziennie, widok mundurowych towarzyszy m.in. użytkownikom komunikacji miejskiej w Kielcach. Policjanci swoją obecnością przede wszystkim chcą spowodować, aby każdy podróżny zasłaniał prawidłowo usta i nos.

– Zasady i ograniczenia są jasne i powszechnie znane oraz uaktualniane na rządowych stronach internetowych. Wprowadzone zostały po to, by ograniczyć ilość zakażeń niebezpiecznym wirusem. Niestety w ostatnim czasie można zaobserwować, że nie wszyscy stosują się do obowiązujących zasad. A przecież wystarczy zachować odpowiedni odstęp podczas przemieszczania się, dbać o higienę oraz zasłaniać usta i nos w miejscach publicznych – przestrzega świętokrzyska policja.

Nakaz ten obowiązuje:

– w autobusie, tramwaju i pociągu,
– w sklepie, galerii handlowej, banku, na targu i na poczcie,
– w kinie i teatrze,
– u lekarza, w przychodni,
– w kościele i szkole, na uczelni
– w urzędzie (jeśli idziesz załatwić tam jakąś sprawę) i innych budynkach użyteczności publicznej

– Widok umundurowanych policjantów działa mobilizująco i zdecydowana większość zasłania usta i nos, stosując się do wytycznych. Niestety, trzeba przyznać, że pomimo ciągłych apeli, przekazów medialnych dotyczących liczby zakażeń i zagrożeń, liczba sprawców wykroczeń jest wysoka. Tak należy uznać 544 osoby, które od wtorku 2 listopada, do wczoraj zostały rozliczone za niestosowanie się do obowiązku zakrywania ust i nosa. To liczba ogólna, pokazująca osoby ukarane mandatami, pouczone oraz te, których zachowanie wkrótce oceni sąd – czytamy na stronie świętokrzyskiej policji.

Policjanci zapowiadają dalsze, intensywne kontrole miejsc gromadzenia się osób. I przypominają – przestrzeganie przepisów jest naszym prawnym obowiązkiem.