Oponka na brzuchu coraz większa, strach pokazać nogi w krótkich spodenkach, a Wasza klatka nie nadaje się na plażowanie? Sezon letni rodzi wiele dylematów, ale motywuje też do większej aktywności fizycznej. Tylko czy jako amatorzy sportów powinniśmy skorzystać z fachowych usług trenerów personalnych? Sprawdziliśmy!
Artykuł sponsorowany
Żeby poznać odpowiedź czy warto skorzystać z treningu personalnego zamiast standardowego chodzenia na siłownie, wybraliśmy się do studia treningów personalnych Dream Team w Binkowski Hotel. Studio tworzy trzech trenerów: Fabian, Karol i Piotrek, którzy oprócz normalnych ludzi zajmują się też przygotowaniem motorycznym kilku zawodników PGE VIVE Kielce.
Jak wygląda współpraca z trenerem?
Trener ma za zadanie opracować plan, tak by podopieczny mógł osiągnąć swój cel, oraz rozpisać odpowiednią dietę.
– Nasz kontakt nie ogranicza się do sali treningowej. Często jest tak, że nasi klienci piszą do nas, pytając, czy mogą zjeść dany zamiennik, którego nie ma w diecie. Czasem rozpisujemy krótkie treningi, jeśli ktoś nie może akurat uczestniczyć w zajęciach albo wyjechał na wakacje i chce poćwiczyć w innym miejscu. Opieka jest kompleksowa – tłumaczy Fabian Grudzień.
Wśród podopiecznych Dream Team Trenerzy Personalni są zarówno zawodowi sportowcy, którzy chcą utrzymać dobrą formę przez cały sezon, jak i młode osoby pracujące nad swoją bazą motoryczną. Są też ludzie starsi lub otyli, chcący zrzucić zbędne kilogramy lub po prostu zadbać o swoje zdrowie.
Ile trzeba ćwiczyć?
Większość podopiecznych trenerów z Dream Team’u przychodzi do nich na 1-godzinne zajęcia, dwa razy w tygodniu. Gdy ktoś chce trenować więcej, a niekoniecznie ma na to fundusze, trenerzy rozpisują mu trening, który może wykonać w domu lub na zewnątrz.
– Każdy ma inny cel, a my do wszystkich podchodzimy indywidualnie. Przede wszystkim musimy wyznaczyć drogę, którą będzie miała do pokonania dana osoba, żeby cel zrealizować. W treningu personalnym najważniejsze są maksymalizacja efektów i minimalizacja ryzyka. Staramy się przekazać naszym podopiecznym wiedzę na temat zdrowego ruchu i zdrowego sposobu życia. Teraz, w dobie internetu, krążą po sieci różne informacje, nie zawsze prawdziwe. Gdy dana osoba zacznie korzystać z siłowni bez odpowiedniej wiedzy, zamiast spodziewanych efektów, można łatwo wyrządzić sobie krzywdę – wyjaśnia Piotr Kołodziejczyk.