Jak przebiegał sylwester w powiecie kieleckim? Świętokrzyska policja zauważa, że tego dnia nie doszło do żadnych nadzwyczajnych interwencji. Podobnego zdania jest straż pożarna, która jako najpoważniejszą sytuację wymienia pożar pustostanu.
Jak podkreśla podkomisarz Damian Janus z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, liczba interwencji nie odbiegała od normy.
– Sylwester oceniamy jako spokojny. Nie mieliśmy zwiększonej ilości interwencji z uwagi na ostatni dzień roku. W powiecie kieleckim codziennie odnotowujemy mniej więcej 200 interwencji. Natomiast w całym województwie to około 500. I wczoraj sytuacja wyglądała podobnie. Były awantury domowe, zakłócenia ciszy nocnej. Były również osoby kierujące po spożyciu alkoholu. Nie jest to jednak nic nadzwyczajnego, co nie występowałoby w innym terminie – twierdzi podkomisarz Damian Janus.
Z kolei dyżurny kieleckiej straży pożarnej mówi o kilku fałszywych zgłoszeniach, czy też zakleszczonej windzie w budynku na ulicy Okrzei. Wspomina również o pożarze pustostanu do którego doszło po drugiej w nocy na ulicy Słowackiego.
– Stwierdzono pożar w budynku wielorodzinnym. Mowa o jednym z pomieszczeń opuszczonego mieszkania na parterze. Nikogo nie ewakuowano, a pogotowie energetyczne odłączyło prąd. Na piętrze znajdował się jeden mężczyzna, którego przebadał zespół ratownictwa medycznego, ta osoba pozostała na miejscu – relacjonuje Marek Janda, dyżurny operacyjny powiatu.