Przeczytaj także
Chcemy, aby baza łóżkowa dla uchodźców z Ukrainy docelowo liczyła 14 tys. miejsc – powiedział w piątek wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz. Zostaną one przygotowane m.in. w remizach strażackich, salach gimnastycznych i obiektach wskazanych przez starostów powiatów.
Według danych Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego, przez punkty recepcyjne w woj. świętokrzyskim przeszło już ponad 3 920 uchodźców z Ukrainy. W regionie są 62 ośrodki rządowe, gdzie Ukraińcy mogą znaleźć opiekę, zakwaterowanie i wyżywienie.
Wojewoda świętokrzyski podkreślił podczas piątkowej konferencji prasowej, że 95 proc. właścicieli hoteli i pensjonatów w regionie, do których trafiają uchodźcy, zaakceptowało nowe warunki finansowania za ich utrzymanie. Do tej pory rekompensata za jeden dzień wynosiła 120 zł, a od piątku została obniżona do 80 zł.
„To nie dla wszystkich kwota wystarczająca do pokrycia kosztów. Trzeba otwarcie sobie powiedzieć, że hotelarze przyjmując uchodźców i godząc się na taką stawkę, często balansują na granicy opłacalności. Dlatego kieruję w ich stronę ogromne wyrazy podziękowania” – zaznaczył wojewoda.
Kolejni uchodźcy będą mogli znaleźć schronienie w remizach strażackich. Wojewoda, w porozumieniu z Komendą Wojewódzką PSP w Kielcach i ochotniczymi strażami pożarnymi z regionu, zainicjował akcję „OSP pomaga, integruje”.
„Pomaga, bo dostarcza miejsca pobytu dla osób z Ukrainy. A integruje, bo remizy działają w takich małych naszych ojczyznach. Liczymy, że być może te osoby szybciej znajdą miejsce docelowego pobytu w jakieś rodzinie. Mam nadzieję, że proste wyjście na spacer czy zaproszenie kogoś do swojego domu będzie rzeczą oczywistą. Dzięki temu uchodźcy szybciej zintegrują się z naszymi mieszkańcami” – powiedział Koniusz.
Komendant wojewódzki PSP w Kielcach st. bryg. Krzysztof Ciosek poinformował, że przeszło 200 świętokrzyskich jednostek ochotniczych straży pożarnych zadeklarowało już udział w akcji „OSP pomaga, integruje”. „(…) mamy około 50 jednostek, które w większym lub mniejszym stopniu są doposażone w odpowiedni sprzęt. (…). Już w tej chwili jesteśmy w stanie przyjąć około tysiąca osób” – zapewnił komendant.
Wojewoda poinformował też, że każdy ze starostów w regionie otrzyma polecenie przygotowania 300 miejsc dla uchodźców w obiektach o większym metrażu, jak hale i sale gimnastyczne. „Mamy w tej chwili około 2 tys. takich miejsc. Docelowo baza łóżkowa dla uchodźców z Ukrainy ma liczyć w regionie 10 tys. miejsc, oprócz tego, co mamy w hotelach i pensjonatach. Czyli łącznie ma liczyć około 14 tys. miejsc. To da nam gwarancję tego, że w razie ponownego zaostrzenia się sytuacji na Ukrainie i kolejnych fal migracji, podołamy temu, aby falę uchodźców przyjąć na terenie regionu” – zaznaczył wojewoda.
W akcję pomocy uchodźcom włączyły się także świętokrzyskie organizacje pozarządowe. Stowarzyszenie Integracja Europa Wschód od kilku lat prowadzi punkt informacyjny dla cudzoziemców przy ulicy Sienkiewicza w Kielcach. Do tej pory z pomocy skorzystało tam już ponad 2 tys. osób z Ukrainy. Organizacja prowadzi też zbiórkę pomocy rzeczowej dla mieszkańców Ukrainy.
„Wspólnie z władzami Kielc przekazaliśmy na Ukrainę, kilka tirów z darami. Ruszyła też zbiórka finansowa. W tej chwili mamy już na koncie już ponad 130 tys. zł. Te środki zostaną przeznaczone zarówno na pomoc uchodźcom przebywających w Kielcach, jak i bezpośrednio Ukrainie, głównie partnerskiemu miastu Winnica” – powiedziała Kinga Kasza ze Stowarzyszenie Integracja Europa Wschód.
Rafał Maziejuk, szef Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża w Kielcach, poinformował, że w regionie świętokrzyskim PCK zebrało ponad 12 ton darów, które trafiły już do 2 500 osób.
Uchodźcom pomagają także harcerze. „Każdy hufiec w większych miastach i gminach prowadzi zbiórkę, lub współorganizuje zbiórkę darów dla mieszkańców Ukrainy. Są one sukcesywnie przekazywane tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Oprócz tego harcerze pomagają przy organizowaniu czasu wolnego dzieci ukraińskich. Tak jest np. w przypadku ośrodka w Bocheńcu, gdzie trafiają dzieci chore onkologicznie” – powiedziała rzecznik prasowy ZHP Kielce Agnieszka Stochmal.
Autor: Janusz Majewski