Przeczytaj także
Kierowcy alarmują, że choć na ulicy Sandomierskiej już od tygodnia funkcjonuje nowa organizacja ruchu, to jednak trwające w tym miejscu prace budowlane praktycznie nie posuwają się do przodu. Miejski Zarząd Dróg informuje, że ma to związek z opóźnieniami w dostawie materiałów. Te zaś wynikają z obecnej sytuacji na świecie.
Od 29 marca wprowadzona została nowa organizacja ruchu, która ma obowiązywać do odwołania. Powodem jest budowa drogi rowerowej, a także przebudowa instalacji podziemnej.
Mieszkańcy twierdzą jednak, że na miejscu praktycznie nic się nie dzieje. Wprowadzone niedawno zmiany powodują duże korki i utrudniają sprawne poruszanie się po tej części Kielc. Miejski Zarząd Dróg tłumaczy, że opóźnienia w pracach związane są z problemami w dostawach materiałów.
– Wykonawca prowadzi w poniedziałek roboty w rejonie ulicy Włoszka. Polegają one na budowie kanału technologicznego, chodzi o wykopy pod ten kanał. Natomiast jest pewien problem z dostawą materiałów od producenta rur z których wykonuje się omawiany ciąg. To ma związek z ogólną sytuacją. Te rury już powinny być, natomiast jeszcze nie dotarły. Mają być koło środy. Także zakładamy, że – zgodnie z najświeższymi informacjami od producenta – w środę, czwartek robotnicy już powinni pracować przy pasie rozdziału obu jezdni. Bo w tym miejscu, od ulicy Śląskiej do Poleskiej będzie tworzony kanał technologiczny – mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik MZD.
Dodaje, że na wspomnianym odcinku prowadzono wcześniej prace rozbiórkowe, polegające na demontażu płotków między jezdniami. I podkreśla, że kłopoty z materiałami są aktualnie częstym zmartwieniem na placach budowy.