Zdjęcia: https://bipum.kielce.eu/
Na czwartkowej sesji Rady Miasta radni zgodzili się nad wnioskiem dotyczącym budowy „lex deweloper” w trójkącie bermudzkim. Mowa obecnie o inwestycji z pięcioma kondygnacjami nadziemnymi, która będzie posiadać maksymalnie 100 mieszkań i łącznie 52 miejsca postojowe.
Przypomnijmy, że jeszcze w październiku poprzedniego roku spółka Apolloplast złożyła wniosek do kieleckiego urzędu o zgodę na budowę nowej kamienicy. Ta miała posiadać między innymi sześć kondygnacji nadziemnych i powstać w trybie specustawy mieszkaniowej. Jednak gminna komisja urbanistyczno – architektoniczna, a także wojewódzki konserwator zabytków negatywnie zaopiniowali tę inwestycję.
Teraz poprawiony wniosek pojawił się na czwartkowej sesji rady miasta. – Jest jedna kondygnacja mniej. I tę jedną kondygnację mniej, te gabaryty konserwator zabytków pozytywnie uzgodnił. Natomiast gminna komisja urbanistyczno – architektoniczna nadal podtrzymuje swoją negatywną opinię – podkreśla Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału Urbanistyki i Architektury.
Jak można przeczytać w konkretnym projekcie uchwały, wniosek został pozytywnie zaopiniowany również przez Państwową Straż Pożarną Komendy Wojewódzkiej w Kielcach, Miejski Zarząd Dróg, Polskie Sieci Elektroenergetyczne, czy też Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Obecnie inwestycja ma posiadać od 80 do 100 mieszkań. Znajdzie się również miejsce na działalność usługowo – handlową o łącznej powierzchni użytkowej od 560 do 690 metrów kwadratowych. Pomyślano o 52 miejscach parkingowych. 21 umieszczonych zostanie w garażu podziemnym (w tym 3 miejsca dla osób niepełnosprawnych). Korzystać będzie można również z Parkingu Centrum, gdzie przygotowane zostaną pozostałe stanowiska.
Należy jednak podkreślić, że zgodnie z nowymi standardami urbanistycznymi parking zewnętrzny nie może znajdować się poza terenem inwestycji. – Owszem, zmieniliśmy standardy urbanistyczne dla trybu „lex deweloper”. Ale celowo i z pełną świadomością wydłużyliśmy okres ich wejścia w życie. Czyli jeśli dobrze pamiętam, to jest 60 dni od momentu ogłoszenia w dzienniku urzędowym. Właśnie po to, żeby ta procedura się skończyła. Bo gdybyśmy w jej trakcie zmienili reguły gry, to bylibyśmy winni dość spore odszkodowanie inwestorom – podkreśla Artur Hajdorowicz.
Wątpliwości wzbudziła również obsługa przeciwpożarowa budynku, która ma odbywać się od strony ulicy Piotrkowskiej. A jak wynika z planu zagospodarowania przestrzennego, znajduje się tam plac.
– Trzeba zaznaczyć, że projektanci sygnalizują obsługę przeciwpożarową zarówno od strony dziedzińca z wjazdem od ulicy Pelca, jak i od strony ulicy Piotrkowskiej. Finalny wygląd będzie uwzględniony dopiero w projekcie budowlanym. Ten oczywiście musi posiadać wszelkie uzgodnienia, także przeciwpożarowe. Bo to co ewentualnie stanie się na najbliższej sesji, to jeszcze nie jest pozwolenie na budowę – mówi dyrektor wydziału Urbanistyki i Architektury. I dodaje, że zarówno rynek, jak i plac artystów pełnią podobne funkcje. -To nie musi być od razu droga bita z krawężnikami, ale nawierzchnia pozwalająca na wjazd bojowego wozu strażackiego.
Ponadto w datowanym na 28 marca piśmie, które przesłane zostało do przewodniczącego rady miasta, firma Apolloplast zadeklarowała, że wykona na swój koszt infrastrukturę chodnikową od ulicy Piotrkowskiej, czy też skwery z ławkami i i zielenią. Wspomniano także o rozbudowie małej architektury i doposażeniu placu. Wartość prac wyceniono na ponad pół miliona złotych. Podkreślono jednak, że konieczna jest tutaj zgoda na budowę w trybie „lex deweloper”.
– Uzyskane w ten sposób fundusze pozwalałaby na zrealizowanie powyższych deklaracji. W przeciwnym razie, zakupiona na przetargu od miasta działka za bardzo wysoką, jak na miasto Kielce cenę – 5 mln 450 tys. złotych za 1.200 mkw. – nie pozwoli na wykonanie powyższego zakresu prac ze względu na ograniczony budżet – napisano.