Mieszkaniec KSM wziął sprawy w swoje ręce. Chce budowy parkingu i strefy rekreacji - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Mieszkaniec KSM wziął sprawy w swoje ręce. Chce budowy parkingu i strefy rekreacji

Przeczytaj także

Mieszkańcy dwóch bloków przy ulicy Nowowiejskiej otrzymali dodatkowy czas, aby zdecydować, czy chcą powstania nowego parkingu i strefy rekreacji. Poinformowano, że ankiety należy odesłać do 30 maja. Aktualnie w konsultacjach wzięło udział około 40 procent osób. Co ciekawe, bardzo zaangażowany w proces zbierania podpisów jest jeden z mieszkańców, który osobiście namawia mieszkańców do wypełnienia ankiety. 

Mowa o parkingu na około 45 samochodów, który znajdzie się w pobliżu budynków nr 22 i 24. W planach jest również specjalna strefa rekreacji.– Tam w tej chwili jest już plac zabaw. Natomiast chcielibyśmy zrobić miejsce dla osób starszych niż dzieci. Wprowadzić trochę więcej krzewów, krzaków w gazonach. I również więcej ławek, jakiś stolik do spotkania, zagrania w karty lub szachy – mówił Mirosław Smołuch, kierownik administracji osiedla Sady.

Łącznie przygotowano 392 formularze. Na tę chwilę odpowiedziało 40% mieszkańców –  Uważam, że odzew był dość spory. Natomiast przedłużyliśmy termin do 30 maja. Ponieważ niektórzy o ankietach dowiedzieli się właśnie w momencie przedłużenia tego okresu. Też administracje dzwonią i proszą osoby, które nie przebywają w niektórych mieszkaniach, żeby ewentualnie przesłały wszystko drogą mailową. I z tego co widziałam, to ostatnio kilka przyszło – mówi Anna Tłuszcz, prezes zarządu KSM.

O to, aby jak najwięcej ludzi wypełniło formularze, stara się również Władysław Dworzak. Razem z inną osobą z rady osiedla przechadza się po lokalach, z których nie napłynęły jeszcze egzemplarze. – Bardo mi zależy, żeby doszło do tej budowy. Dużo ludzi jest po prostu nieobecnych, ale ci którzy otwierają, to przeważnie wypełniają ankiety i udaję mi się ich namówić. Mieszkańcy tłumaczą, że nie uzupełnili, bo zapomnieli. Dlatego tłumaczę o co chodzi, dam kartkę, długopis, a ja potem to biorę i zanoszę. Żeby było szybciej – mówi Władysław Dworzak.

Przeczytaj także