Starachowiccy policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu, którzy podejrzewani są o podpalenia budynków gospodarczych, wiat oraz drewnianych domów. Na szczęście w żadnym z tych pożarów nikt nie ucierpiał. 26- i 35-latek usłyszeli już zarzuty zniszczenia mienia, grozi im do pięciu lat więzienia.
Policjanci z komisariatu w Brodach oraz starachowickiej komendy zatrzymali we wtorek dwóch mężczyzn, którzy są podejrzani o kilka podpaleń budynków gospodarczych, drewnianych domów i wiat na terenie pasieki pszczelej.
„Sprawcy działali w okresie od kwietnia do czerwca tego roku na terenie gminy Brody. Mężczyźni zostali zatrzymani w swoich miejscach zamieszkania. Łączna suma strat powstałych w wyniku podpalenia wyniosła ponad 320 tys. zł” – poinformował mł. asp. Paweł Kusiak z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. Dodał, że w żadnym z tych pożarów nikt nie ucierpiał.
26- i 35-latek, obaj mieszkańcy powiatu starachowickiego, usłyszeli w środę zarzuty dotyczące zniszczenia mienia. Zostały wobec nich zastosowane środki w postaci dozoru, poręczenia majątkowego i zakazu opuszczania kraju.
Zgodnie z obowiązującym prawem, za takie czyny sprawcom może grozić do 5 lat więzienia.
Autor: Janusz Majewski