Malinka Trojan z Kielc cierpi na neuroblastomę, a koszt jej leczenia przerasta możliwości rodziców. Dlatego w dniach 11 i 12 czerwca odbył się charytatywny festyn oraz bieg…. na 200 kilometrów! Niezwykłego wyczynu podjął się dziennikarz sportowy Marcin Długosz, a w trakcie całego wydarzenia można było spotkać między innymi Leszka Ojrzyńskiego oraz Tomasza Adamka.

Przypomnijmy, że pochodzący z Kielc dziennikarz już po raz trzeci podjął się podobnego wyzwania. Dwa lata temu wziął on udział w 130 – kilometrowym biegu, przyczyniając się do zebrania 60 tysięcy złotych dla tracącego słuch Miłosza Lasoty. Rok później wystartował z Warszawy do Kielc, dzięki czemu udało się zebrać pieniądze na rzecz zmagającego się z ciężkim przypadkiem skoliozy Krzyśka Rakowskiego.

– Teraz postanowiliśmy troszkę rozszerzyć wydarzenie o festyn. Żeby cała ta akcja pomocowa nie polegała tylko i wyłącznie na bieganiu, ale żeby ludzie mogli się spotkać na miejscu i na szereg różnych sposobów wesprzeć chorą, potrzebującą osobę. Oczywiście całość budowaliśmy wokół długiego biegu, ale na miejscu było też mnóstwo innych atrakcji. My jako debiutanci w organizowaniu wydarzeń, stresowaliśmy się, czy wszystkiemu podołamy. Mamy nadzieję, że wyszło dobrze i każdy przez ten weekend mógł doświadczyć wielkiej radości z niesienia pomocy – mówi Marcin Długosz.

Dodaje przy tym, że pokonanie tak dużego dystansu było dla niego nowym wyzwaniem. I choć nie obyło się bez trudności, to jednak płynące zewsząd wsparcie często okazywało się bezcenne.

– Myślę, że od pierwszego do setnego kilometra przebiegłem bez większych problemów. Te nasilały się, jak można było się spodziewać, im bliżej było do mety. Pierwszy większy dołek zanotowałem między 120, a 130 kilometrem. To było w środku nocy, mniej więcej o godzinie 2. Miałem wtedy nieco wolniejsze tempo i faktycznie potrzebowałem troszkę spokoju, koncentracji. Jednak spotkanie z całą drużyną, która nie spała, tylko była tam ze mną w nocy, dodawało energii. Wspierali mnie też mieszkańcy naszego i nie tylko naszego miasta. Dołączali się w różnych momentach biegu z własnej woli, aby przebyć ze mną kolejne 10 kilometrów – dodaje dziennikarz.

Akcja #EndorfinyDlaMaliny obejmowała między innymi grille, animacje dla dzieci, czy też pokaz z wykorzystaniem wozu strażackiego. Program przewidywał również spotkania ze sportowcami i licytacje. W wydarzeniu uczestniczył między innymi Tomasz Adamek i Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce.

– Jest około 30 tysięcy złotych na stronie internetowej. Z tego co wstępnie podliczyliśmy, to z puszek udało się zebrać ponad 10 tysięcy. Wiemy także, że z innych źródeł, wewnętrznych zbiórek zorganizowanych wokół tej akcji, udało się zebrać ponad 20 tysięcy. Myślę więc, że wkrótce ta kwota, która jest na wspomnianej stronie, zostanie podwojona – tłumaczył Marcin Długosz w poniedziałek po godzinie 15. 

Jeśli chciałbyś pomóc Malince Trojan, możesz to nadal zrobić pod tym linkiem. Główna zbiórka znajduje się tutaj