37 stopni w cieniu – tyle wynosiła temperatura powietrza w środku dnia w Kielcach. Przeszliśmy po centrum miasta z pirometrem, żeby sprawdzić, w których miejscach jest najgoręcej. W niektórych z nich temperatura sięgała ponad 60 stopni Celsjusza.
Pomiary wykonaliśmy między godziną 13 a 15. Zmierzyliśmy temperaturę na Rynku, Placu Moniuszki, Parku Miejskim, przy Pałacu Biskupów Krakowskich oraz na kieleckich przystankach.
RYNEK
Na Rynku w niezacienionych miejscach temperatura płyt granitowych przekraczała 53 stopnie. Natomiast w miejscu, gdzie działają fontanny i regularnie chłodzą część głównego placu miasta temperatura wynosiła 35 stopni. Z kolei ławki w salonie miejskim były nagrzane do 64 stopni! Ławki przy drzewach miały 41 stopni.
PAŁAC BISKUPÓW KRAKOWSKICH
Podobne wartości wskazywał pirometr przy Pałacu Biskupów Krakowskich. Na otwartym placu było to blisko 50 stopni, z kolei w cieniu – 38 stopni.
PLAC MONIUSZKI i ULICA SIENKIEWICZA
W okolicach pomnika Henryka Sienkiewicza nie było znacznie lepiej. W cieniu temperatura sięgała 36 stopni, natomiast w słońcu plac był nagrzany do temperatury 48 stopni.
PARK MIEJSKI
To jedno z tych miejsc w centrum, w których najlepiej było dziś schować się przed upałem. W cieniu na trawniku pod drzewem temperatura wskazywała około 29 stopni.
KIELECKIE PRZYSTANKI
Ci, którzy musieli dziś korzystać z komunikacji miejskiej nie mieli łatwo. Na przystankach w okolicach centrum było ponad 36 stopni, natomiast same ławki były nagrzane do ponad 50 stopni!