Przeczytaj także
Fot. Straż Pożarna
Do dwóch pożarów w autobusach miejskich doszło we wtorek 22 sierpnia w przeciągu kilku godzin. Pierwszy z nich miał miejsce około godziny 18 na trasie S7 z Kielc do Skarżyska – Kamiennej, a drugi około 21 w miejscowości Gruszka, w powiecie kieleckim. Wiadomo, że oba wypadki odbyły się w sytuacji, gdy nowy przewoźnik jechał pojazdami na przegląd.
Asp. Rafał Maciejczak, oficer prasowy KP PSP w Skarżysku Kamiennej, informował po godzinie 19 o pożarze „w komorze silnika autobusu na trasie S7 w pobliżu węzła Zalezianka”. – Pojazdem podróżowało dwóch kierowców, nie odnieśli obrażeń. Pożar ugaszony prądem piany ciężkiej przez OSP Łączna – przekazał oficer prasowy.
Kolejne zdarzenie wpłynęło na straż pożarną około godziny 21 i dotyczyło miejscowości Gruszka w powiecie kieleckim. Tutaj również przekazano, że autobusem jechał tylko kierowca, który zaparkował na poboczu i opuścił pojazd. – Nie wymagał pomocy medycznej. Mężczyzna podjął nieskuteczną próbę ugaszenia pożaru przy użyciu gaśnicy. Działania straży polegały na zabezpieczeniu i ugaszeniu pożaru oraz kontroli kamerą termowizyjną – mówiła st. ogn. Beata Gizowska, rzecznik prasowy KM PSP w Kielcach.
Nowy przewoźnik jechał na przegląd
Do zapłonów doszło w dwóch ze 40 kilkunastoletnich już autobusów marki Solaris, które przekazywane są obecnie nowemu przewoźnikowi BP Tour z Lublina do realizacji tzw. małego kontraktu. – To był przejazd w kierunku profesjonalnej stacji, która miała sprawdzić autobusy pod kątem ich sprawności i uzupełnienia płynów eksploatacyjnych – tłumaczy Barbara Damian, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego.
Dodaje przy tym, że wezwany zostanie serwis Solarisa, aby dokładnie ustalić przyczynę zaistniałych sytuacji. Do tego czasu wstrzymano przekazywanie kolejnych autobusów wspomnianemu przewoźnikowi. – Zapaliły się tak zwane filtry cząstek stałych. Są one umieszczane w ekologicznych pojazdach i mają za zadanie wychwytywanie cząstek stałych oraz ich wypalanie. Dobrze, że doszło do szybkiej reakcji kierowców, w środku nie było również pasażerów. Z racji szybkiego opanowania sytuacji, nie doszło też do większych szkód – tłumaczy dyrektorka.
Na pytanie kiedy serwis Solarisa zajmie się problemem, Barbara Damian odpowiada, że „chcemy, aby wydarzyło się to jak najszybciej” i że ZTM jest już w kontakcie z producentem. Dyrektorka tłumaczy także, że na chwilę obecną nie ma zagrożenia, aby zdarzenia wpłynęły na datę rozpoczęcia usługi przez BP Tour. Przypomnijmy, że jej pierwszy etap ma ruszyć już 1 września i dotyczyć linii 13, 102, 107, 108. – Chyba, że wynikłaby usterka, która uniemożliwiłaby wyjazd autobusów – mówi Damian.
Fot. KP PSP w Skarżysku – Kamiennej
Fot. KM PSP w Kielcach