Korona gra dalej w Pucharze Polski. Trzecioligowca pokonała po dogrywce - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Korona gra dalej w Pucharze Polski. Trzecioligowca pokonała po dogrywce

Przeczytaj także

Korona Kielce awansowała do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. We wtorkowym meczu II rundy, pokonała na wyjeździe trzecioligowe rezerwy Legii Warszawa 4:2. „Żółto-czerwoni” zapewnili sobie zwycięstwo dopiero w dogrywce. W niej dwa gole zdobył niezawodny ostatnio Martin Remacle.

Zgodnie z zapowiedziami, Kamil Kuzera przeprowadził kilka zmian w wyjściowym składzie. W porównaniu z ligowym pojedynkiem z Puszczą Niepołomice miejsce utrzymali: Piotr Malarczyk, Jacek Podgórski, Mateusz Czyżycki i Yoaf Hofmeister. W pierwszym zespole „żółto-czerwonych” zadebiutował 19-letni bramkarz Rafał Mamla.

Spotkanie zostało rozegrane na boisku w Legia Trening Center. Grę utrudniał silnie wiejący wiatr. Pierwszy celny strzał oddali gospodarze. W 12. minucie odważnie w pole karne wpadł Maksymilian Stangret. 18-latek uderzył pod poprzeczkę, ale czujny był młody golkiper kieleckiego zespołu.

W 14. minucie Korona mogła objąć prowadzenie. Ronaldo Deaconu dośrodkował z rzutu wolnego. Pozycję do strzału bardzo dobrze wywalczył sobie Piotr Malarczyk. Piłka po jego główce trafiła w słupek. Dopadł do niej Adrian Dalmau, ale jego strzał z trzech metrów zdołał wybronić Jakub Zieliński.

W 19. minucie „żółto-czerwoni” znów zagrozili po stałym fragmencie. Z rzutu rożnego dośrodkował Dawid Błanik. Strzał z główki oddał Adrian Dalmau. Znów świetną interwencją popisał się 15-letni golkiper rezerw Legii.

Korona dopięła swego w 34. minucie. Jakub Konstantyn wyrzucił aut. Adrian Dalmau świetnie zagrał piętką piłkę do Ronaldo Deaconu. Rumun dośrodkował z lewej strony do nadbiegającego Dawida Błanika. Skrzydłowy z zimną krwią umieścił piłkę w siatce.

Podopieczni Kamila Kuzery szukali drugiej bramki. W atakach pozycyjnych brakowało im kropki nad „i”. W końcówce pierwszej części Ronaldo Deaconu dośrodkował z rzutu wolnego z ostrego kąta. Rumun uderzył piłkę bardzo mocno i trafił w słupek.

W następnej akcji skutecznie odpowiedziała Legia II. Jej atak rodził się w bólach, ale finalnie Lindsay Rose wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony. Błąd przy wyjściu do piłki popełnił Rafał Mamla.

Korona szybko po wznowieniu odzyskała prowadzenie. W 51. minucie Dalibor Takacz rozrzucił akcję na lewą stronę. Jakub Konstantyn dośrodkował w kierunku Adriana Dalmau. Hiszpan klatką piersiową zgrał ją do Mateusza Czyżyckiego, który popisał się skutecznym strzałem.

Trzecioligowcy grali bardzo agresywnie. Najmocniej odczuł to Yoav Hofmeister, który na początku drugiej połowy został trafiony przez rywala korkami w brzuch. Na ciele miał wyraźny ślad, ale sędzia nie wyciągnął kartonika.

W następnych minutach rezerwy Legii przejęły inicjatywę. W 64. minucie nieodpowiedzialnie w swoim polu karnym zachował się Dalibor Takacz, który odepchnął ręką jednego z rywali. Sędzia podyktował rzut karny. Ten na bramkę bardzo mocnym uderzeniem zamienił Adam Ryczkowski.

Kamil Kuzera wprowadził na plac gry m.in. Nono i Martina Remacle’a. W 80. minucie Dominick Zator dośrodkował z prawej strony. Interweniujący Julien Tadrowski był bliski gola samobójczego, ale piłka wyszła na rzut rożny.

W 84. minucie przed szansą na 3:2 stanęła Legia II. Ruletką na prawej stronie popisał się Bartłomiej Urbański, a następnie wyłożył piłkę do wprowadzonego chwilę wcześniej Mateusza Możdżenia. Były pomocnik Korony uderzył bez przyjęcia, ale czujny był Rafał Mamla.

W 88. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Korony, jednak zmienił decyzję po interwencji VAR. W doliczonym czasie żadnej ze stron nie udało się strzelić gola i potrzebna była dogrywka.

W dodatkowym czasie Legia II mocniej się cofnęła. Korona atakowała, nie chciała niczego zostawiać przypadkowi. W 100. minucie znów wyszła na prowadzenie. Ronaldo Deaconu dośrodkował z rzutu rożnego. Piłka spadła na dalszym słupku, gdzie całość zamknął Martin Remacle.

Dogrywka przebiegała pod dyktando Korony, która mogła zamknąć spotkanie w 111. minucie. Uderzenie Jakuba Konstantyna przeleciało jednak obok słupka. Pięć minut później zrobił to Martin Remacle, który skutecznie wykończył kontratak.

W piątek Korona rozegra ligowy pojedynek z Piastem w Gliwicach.

Legia II Warszawa – Korona Kielce 4:2 (1:1, 2:2)

Bramki: Rose 45’, Ryczkowski 64’ Błanik 34’, Czyżycki 51’, Ramacle 100’, 116’

Legia II: Zieliński – Tadrowski, Ziółkowski, Rose – Zięba (67’ Saganowski), Charatin, Korczakowski (84’ Możdżeń), Puciłowski – Pich (46’ Urbański), Stangret (46’ Ryczkowski), Pchełka (67’ Graczewski)

Korona: Mamla – Podgórski, Malarczyk (46’ Trojak), Hofmeister, Konstantyn – Błanik (65’ Zator), Takacz (86’ Godinho), Strzeboński (75’ Remacle), Deaconu, Czyżycki – Dalmau (65’ Nono)

Żółte kartki: Korczakowski, Ziółkowski, Puciłowski, Charatin, Saganowski – Takacz, Remacle

Przeczytaj także