Przeczytaj także
Ile lat może nam odjąć medycyna estetyczna? Czy takie zabiegi są drogie, czy bolą i czy jest ryzyko, że mogą nam zaszkodzić? A może to zwykła fanaberia? Na te i inne pytania odpowiada dr Joanna Najkowska*, specjalista medycyny estetycznej i medycyny rodzinnej, właścicielka gabinetu medycyny estetycznej Aesthetic Park w Kielcach.
Czy medycyna estetyczna jest droga?
Dr Joanna Najkowska, specjalista medycyny estetycznej i medycyny rodzinnej, właścicielka gabinetu Aesthetic Park w Kielcach: I tak, i nie. Najtańszy zabieg w moim gabinecie kosztuje około 300 zł, a najdroższy ok. 2000 zł. Porównując te kwoty z tym ile inwestujemy w kosmetyki i nieprzemyślane suplementy, może okazać się, że zabiegi wcale nie są takie drogie. Indywidulanie dobrany plan zabiegów medycyny estetycznej w połączeniu z wdrożeniem przez pacjenta zaleceń pozabiegowych, także tych dotyczących zdrowego odżywiania, dobrze dobranej suplementacji i pielęgnacji, przynosi naprawdę doskonałe efekty odmłodzenia skóry.
Ile lat może nam odjąć medycyna estetyczna?
– Możemy cofnąć się w czasie nawet o kilkanaście lat. Właściwie dobrane zabiegi spowodują, że będziemy wyglądać tak jak nawet kilkanaście lat wcześniej – nasza cera będzie promienna i bardziej jędrna a zmarszczki mocno spłycone. Idea medycyny estetycznej, z którą ja się utożsamiam jest taka, aby cofnąć się do swojego wyglądu sprzed kilku, a nawet kilkunastu lat, ale pod żadnym pozorem nie zmieniać komuś twarzy. Dlatego wiele razy zdarzyło mi się odmówić wykonania zabiegu, którego efekt byłby niezgodny z estetyką, anatomią lub były ku temu przeciwskazania związane ze stanem zdrowia pacjenta.
Czy można sobie zaszkodzić medycyną estetyczną?
– Zdecydowanie tak. Przede wszystkim nieodpowiednim wyborem osoby wykonującej zabieg. To nie jest tak, że toksyna botulinowa, kwas hialuronowy czy stymulatory tkankowe są antidotum na wszystkie nasze niedoskonałości i nie ważne kto i w jaki sposób nam je nam poda. Po pierwsze wszystkie te preparaty powinny być certyfikowane, po drugie powinien podawać je lekarz, po trzecie jest cały szereg przeciwskazań do inwazyjnych zabiegów. Przecież medycyna estetyczna, jak sama nazwa wskazuje, to dziedzina medycyny, która wymaga ogromnej wiedzy i doświadczenia. Bardzo często do gabinetu zgłaszają się pacjenci z chorobami przewlekłymi, przyjmujący różne leki. Zanim zaproponuję pacjentowi zabieg, pogłębiam diagnostykę, a dopiero potem podejmuję decyzję jakie preparaty i rozwiązania możemy wdrożyć.
Czy medycyna estetyczna może nas trwale oszpecić?
– Miałam pacjentki, które zgłosiły się do mnie z powikłaniami po zabiegach wykonanych w gabinetach, które były nieuprawnione do ich przeprowadzania. Jako lekarze jesteśmy w stanie pomóc takim osobom. Choć oczywiście lepiej byłoby aby nie dochodziło do takich sytuacji, a pacjenci poddawali się zabiegom u osób, które mają do tego kompetencje i wiedzę medyczną umożliwiającą leczenie powikłań.
Czy medycyna estetyczna boli?
– Zabiegi, które mogłyby być bardzo nieprzyjemne dla pacjenta wykonywane są w znieczuleniu. Zanim wprowadzę jakikolwiek zabieg do oferty gabinetu, sprawdzam go na sobie. Żaden z nich nie jest traumatyczny.
Czy medycyna estetyczna to fanaberia?
– Absolutnie nie. Pamiętajmy, że jako lekarze medycyny estetycznej nie tylko poprawiamy wygląd pacjentów ale leczymy np. bruksizm, czyli wzmożone napięcie mięśni żwaczy, które powoduje nieświadome zaciskanie i zgrzytanie zębami. W dzisiejszym stresującym świecie to choroba cywilizacyjna i wielu pacjentów odczuwa z tego powodu dotkliwe bóle głowy i całej twarzy. Leczymy również nadpotliwość. To ogromny problem dla wielu osób – m.in tych, które pracują dłońmi jak np. fryzjerzy, kosmetolodzy, kierowcy. Bywają sytuacje, że ta dolegliwość utrudnia im wykonywanie pracy zawodowej. Jako lekarze medycyny estetycznej usuwamy także lub niwelujemy krępujące pacjentów blizny, rozstępy, blizny potrądzikowe, asymetrie. Wbrew pozorom, poprawianie stanu skóry, niwelowanie zmarszczek czy delikatna korekta ust, to także proces leczenia. Wiele moich pacjentek po indywidulanie dobranych zabiegach odzyskało ten przysłowiowy błysk w oku, pewność siebie, a pozytywne efekty zabiegów wpłynęły na jakość ich życia.
*Dr Joanna Najkowska: absolwentka Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, a także Podyplomowej Szkoły Medycyny Estetycznej na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, specjalista medycyny rodzinnej.
Dr Najkowska specjalizuje się m.in. w redukcji zmarszczek, wolumetrii, zabiegach z zastosowaniem stymulatorów tkankowych oraz zabiegach anti-aging. W swoim gabinecie opracowuje dla pacjentów indywidualne plany zabiegowe, dzięki czemu mogą cieszyć się naturalnym, zdrowym i młodym wyglądem. Prywatnie mama dwóch synów, miłośniczka podróży i narciarstwa.
Prowadzi gabinet medycyny estetycznej w Kielcach przy ul. Piekoszowskiej 88. Kontakt: 663 595 777
https://www.facebook.com/aestheticparkpl/
https://www.instagram.com/aestheticparkpl/