Podwyżki stawek podatku od nieruchomości będą przedmiotem obrad nadzwyczajnej sesji kieleckiej rady miasta w środę. Jesteśmy zmuszeni do podejmowania działań trudnych, niepopularnych, ale koniecznych dla bezpieczeństwa finansowego miasta i jego obywateli – przekonywał w poniedziałek prezydent Bogdan Wenta. Będzie to trzecia próba przekonania radnych do pomysłu podwyżki.
Pierwsza próba, miała miejsce podczas listopadowej sesji, ale „za” głosowało tylko pięcioro radnych. Natomiast druga była na ostatniej, grudniowej sesji, ale prezydent wycofał projekt z porządku obrad w ostatniej chwili, gdy było jasne, że radni i tym razem nie wyrażą zgody na podwyżkę. Kolejna próba w środę. Na wniosek prezydenta odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Kielce.
Zgodnie z przedstawioną propozycją podatek od nieruchomości zamieszkałej w 2024 roku miałby wynieść 0,94 zł za 1 m kw. (obecnie 0,82 zł). W przypadku budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz budynki mieszkalne lub ich części zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej nowa stawka wynosiłaby 30,74 zł za 1 m kw. (obecnie 27,20). „Na przykładzie 60-metrowego mieszkania i gruntu 28 m kw. jest to 73 zł zamiast 63 zł. Wzrost opłaty jedynie o 10 zł w skali roku, czyli 83 grosze miesięcznie. Dla przedsiębiorcy w budynku o powierzchni 60 m kw. wraz z gruntem 35 m kw. podatek w 2024 roku wyniósłby 1884 zł zamiast 1667 zł. Różnica wynosi 217 zł w skali roku” – mówiła skarbnik miasta Marzena Bzymek.
Dodawała, że wiele aspektów miało w ostatnich latach negatywny wpływ na finanse miasta m.in. trwającą wojnę na Ukrainie, wzrost cen energii i inflację, znaczny wzrost obsługi długu, a także coraz mniejsze wpływy z podatków PIT i CIT. Łącznie z tytułu waloryzacji stawek podatku od nieruchomości do budżetu Miasta Kielce wpłynęłoby dodatkowo 14,5 mln zł. Środki miałyby zostać przekazane m.in. na podwyżki dla pracowników instytucji miejskich, których nie obejmie wzrost płacy minimalnej.
Zaznaczyła, że Ministerstwo Finansów co roku ogłasza maksymalne stawki podatku od nieruchomości. W 2024 roku w porównaniu z tegorocznymi mogą one być wyższe o 15 proc. Samorządy mogą, ale nie muszą sięgnąć po maksymalne limity. W wypadku Kielc projekt uchwały przewiduje 15 proc. dla nieruchomości mieszkalnych i 13 proc. dla nieruchomości związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Skarbnik zwracała uwagę, że stawki podatku od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej są najniższe spośród wszystkich miast wojewódzkich i wynoszą 27,2 zł za m kw. W dziesięciu miastach m.in. Białymstoku, Łodzi czy Warszawie stawki ustalono na najwyższym dopuszczalnym poziomie – 28,78 zł. W Kielcach obowiązuje także najniższa stawka podatku od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – 1,01 zł. W 11 miastach stawka ma wynosi 1,16 zł.
Prezydent Kielc Bogdan Wenta podkreślił w poniedziałek, że „niekorzystne dla samorządów zmiany w systemie podatkowym wprowadzone przez ustępujący rząd, w istotny sposób uszczupliły dochody samorządów ze środków centralnych”. „Jesteśmy zmuszeni do podejmowania działań trudnych, niepopularnych, ale koniecznych dla bezpieczeństwa finansowego miasta i jego obywateli. Aby miasto mogło poprawnie funkcjonować i odgrywać swoją rolę wobec mieszkańców, konieczne jest podwyższenie stawek podatku od nieruchomości” – dodaje.
Ostateczną decyzję w sprawie wysokości stawek podatku od nieruchomości w 2024 roku podejmą radni.