Industria Kielce w świetnym stylu przypieczętowała awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W środę pokonała w Hali Legionów Kolstad Handball 31:23. – Mimo tylu kontuzji nie płaczemy, tylko idziemy dalej – przyznał trener Tałant Dujszebajew.
Mistrzowie Polski rozegrali bardzo dobre zawody w obronie. Świetnie między słupkami spisywał się Andreas Wolff, który odbił 14 piłek. Kielczanie byli bardzo agresywni i ruchliwi w defensywie. Mogli liczyć również na wsparcie wracających Arcioma Karalioka i Benoita Kounkouda.
– Wszyscy wiemy, jak ważny jest każdy zawodnik. To zwycięstwo bardzo nas cieszy. Szczególnie w momencie, w którym jest nasz zespół. Nasza obrona musiała być czujna. Kiedy naprzeciw jest Sander Sagosen nie możesz spać spokojnie – tłumaczył Tałant Dujszebajew.
Świetnego rozgrywającego z Norwegii wyłączył Michał Olejniczak, który znów rozegrał bardzo dobre zawody na środku obrony.
– Możemy mu tylko pogratulować. Jest jak nasz joker. Może zagrać wszędzie i zawsze na 100 procent. On może być tylko lepszym zawodnikiem, jeszcze bardziej uniwersalnym – tłumaczył szkoleniowiec.
Wulkanem energii był Arciom Karaliok.
– Po raz pierwszy w karierze nie mógł grać przez dwa i pół miesiąca. Oby zostało mu trochę energii na sobotę – śmiał się trener Industrii Kielce.
W ostatnich tygodniach Industria Kielce przyjmowała kolejne ciosy związane z kontuzjami. To jej jednak nie osłabiało.
– Na pewno ostatnia rzeczą, o której myśleliśmy było to, ile mamy kontuzji. Nie wpłynęłoby to dobrze na naszą postawę. Może tylko negatywnie. Zrobiliśmy wszystko na sto procent, według zaleceń taktycznych – przekonywał Paweł Paczkowski.
– W obronie wyglądało to bardzo dobrze. Teraz musimy się na tym skupić, bo tutaj mamy więcej możliwości ze względu na naszą sytuację kadrową. Ten element jest dużo ważniejszy niż atak. No chyba, że ma się 16 wirtuozów w zespole. Jeśli tak jest, to zwykle zlepek indywidualności. W defensywie mamy szeroki repertuar – tłumaczył rozgrywający.
Industria Kielce jest pewna gry w fazie pucharowej. Po zwycięstwie RK Zagrzeb nad PSG może zająć jeszcze 3. miejsce. Musi jednak pokonać na wyjeździe Aalborg oraz liczyć na stratę punktów przez Paris Saint-Germain w meczu z Pickiem Szeged.
– Zobaczymy, jak będziemy się czuć. Na pewno nie pojedziemy tam na wakacje – zakończył Tałant Dujszebajew.
W najbliższą sobotę Industria Kielce zagra u siebie z MMTS-em Kwidzyn.