Przeczytaj także
W sobotnim meczu 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce pokonała przed własną publicznością Stal Mielec 1:0. W 44. minucie gola zdobył Bartosz Kwiecień. Podopieczni Kamila Kuzery przez ostatnie 20 minut grali w osłabieniu po czerwonej kartce Yoava Hofmeistera.
Kamil Kuzera zdecydował się na grę trójką stoperów. W kadrze meczowej po raz pierwszy od połowy sierpnia znalazł się Jakub Łukowski, który w ostatnich miesiącach leczył poważny uraz kolana. Zabrakło za to nowych graczy, czyli Pettieriego Forsella i Fredrika Krogstada.
Spotkanie rozpoczęło się źle dla Korony. Już na początku urazu mięśniowego doznał Miłosz Trojak. Zastąpił go Dalibor Takacz, a na półlewego stopera przeszedł Yoav Hofmeister.
Od początku Stal starała się podchodzić wyżej, ale gospodarze mili groźniejsze stałe fragmenty. W 14. minucie po jednym z nich przed szansą stanął Jakub Konstantyn, ale jego uderzenie po bloku obrońcy przeleciało obok bramki. Na boisku było sporo faulu. Sędzia dwa razy przerywał również spotkanie ze względu na dym, który powstał po odpaleniu rac przez kibiców.
W 35. minucie Jewgienij Szykawka dobrze powalczył z obrońcą w polu karnym. Podbita piłka spadła pod jego nogami. Białorusin miał wyborną sytuację, ale nie uderzył z powietrza. Szukał dryblingu, a później jego próbę zablokował zawodnik Stali.
Korona zdecydowanie przejęła inicjatywę. W 43. minucie Marcel Pięczek wyłożył piłkę z lewej strony do Dawida Błanika. W ostatniej chwili uprzedził go Maksymilian Pingot. Skrzydłowy pobiegł do narożnika. Wrzucił piłkę w znakomitym stylu, wcinką. Obrońców zmylił Bartosz Kwiecień, który nabiegał na dalszy słupek, ale ostatecznie wrócił do spokojnie lecącej piłki i strzałem z lewej nogi otworzył wynik.
Korona prowadzi! Sprytne rozegranie rzutu rożnego przez gospodarzy i Bartosz Kwiecień trafia do siatki! ⚽
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/u1Gk15xrgM pic.twitter.com/el9tdGdviq
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 6, 2024
Po przerwie częściej przy piłce utrzymywali się goście, ale Korona była dobrze zorganizowana. Kiedy trzeba było „Żółto-Czerwoni” podchodzili wyżej i szukali przejęć. Takie w 58. minucie zanotował Martin Remacle. Belg popędził lewą stroną i zagrał wzdłuż bramki. Żaden z jego kolegów nie przeciął tego zagrania.
Na boisku było sporo nerwowości. Swoimi decyzjami wprowadzał je sędzia Damian Sylwestrzak.
W 72. minucie skomplikowała się sytuacja Korony. Drugą żółtą kartkę obejrzał Yoav Hofmeister. Od tego momentu trójkę środkowych obrońców tworzyli: Marcu Godinho, Dominick Zator i Marcel Pięczek. Kilka chwil później na boisku zameldował się Jakub Łukowski, który został owacyjnie przywitany przez kibiców.
Korona z dużą determinacją walczyła o zachowanie wyniku, co jej się udało. Dzięki tej wygranej opuściła strefę spadkową, ale musi czekać jeszcze na to co zrobi Puszcza Niepołomice w Chorzowie. W piątek „Żółto-Czerwoni” zagrają na wyjeździe z Wartą Poznań.
Korona Kielce – Stal Mielec 1:0 (1:0)
Bramki: Kwiecień 44’
Korona: Dziekoński – Zator, Trojak (5’ Takacz), Kwiecień (77’ Briceag)– Podgórski (77’ Łukowski), Hofmeister, Remacle, Pięczek – Błanik (61’ Godinho), Szykawka, Konstantyn (61’ Trejo)
Stal: Kochalski – Getinger (62’ Wołkowicz), Esselink, Matras, Pingot – Domański, Wlazło (83’ Gherghe), Guillaumer (62’ Merilutio), Hinokio (56’ Strzałek), Junzems (62’ Gerstenstein) – Szkurin
Żółte kartki: Kwiecień, Hofmeister, Podgórski, Łukowski – Esselink, Matras, Szkurin
Czerwona kartka: Hofmeister (za dwie żółte)
FOTOGALERIA AUTORSTWA PAWŁA JAŃCZYKA: