W środę po południu dojdzie do zmian w radzie nadzorczej Korony Kielce. Wówczas poznamy również plan miasta na zarządzanie klubem po odejściu Łukasza Jabłońskiego. Nowe władze „Żółto-Czerwonych” będą musiały przystąpić szybko do działania. Kilku zawodnikom kończą się kontrakty. Jednym z nich jest Jacek Podgórski. Według naszych informacji, pomocnik ma na stole konkretną propozycję z pierwszoligowej Miedzi Legnica.
Jak już informowaliśmy, w środę odbędzie się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, na którym zostaną dokonane zmiany w radzie nadzorczej klubu. Skład tego gremium będzie czteroosobowy. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można napisać, że wejdą do niego Karol Jakubczyk (adwokat) i Ewelina Włodarczyk (doradca finansowy). Pierwszy z nich najprawdopodobniej zostanie oddelegowany do pełniącego obowiązki prezesa. Tymczasowo zastąpi Łukasza Jabłońskiego, który w poprzednim tygodniu złożył rezygnację. Dwie kolejne osoby w radzie będą pochodziły z otoczenia prezydent Agaty Wojdy.
Nowe władze Korony muszą szybko przystąpić do działań i kompletowania kadry na nowy sezon. Priorytetem będzie wykupienie Xaviera Dziekońskiego z Rakowa Częstochowa. „Żółto-Czerwoni” mają na to czas do połowy czerwca. Również palącymi kwestiami jest przedłużenie kontraktów z zawodnikami, którym kończą się kontrakty. To grono nie jest zbyt duże. Jak informowaliśmy kilka dni temu, pewniakami do tego są tylko Jacek Podgórski i Bartosz Kwiecień. Łukasz Jabłoński poinformował jakiś czas temu, że nową umowę ma dostać również Marcus Godinho, który w kwietniu doznał poważnego urazu kolana. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.
Na razie nie wiadomo, kto będzie odpowiadał za prowadzenie rozmów z zawodnikami. W środę wieczorem mało wskazywało na to, że dalej będzie to Paweł Golański.
Nowe władze Korony będą musiały szybko przystąpić do działania. Według naszych informacji, Jacek Podgórski ma ofertę z pierwszoligowej Miedzi Legnica. Skrzydłowy gra w „żółto-czerwonych” barwach od czterech lat. W ostatnim sezonie zagrał w 31 meczach PKO BP Ekstraklasy i zanotował cztery asysty. Był ważnym punktem drużyny w końcówce rozgrywek.
fot. Paweł Jańczyk