Przeczytaj także
Po pięciu latach Andreas Wolff opuści Industrię Kielce. Jeden z najlepszych bramkarzy świata na zasadzie transferu gotówkowego przeniesie się do THW Kiel. Według informacji portalu wKielcach.info, strony dopinają już ostatnie szczegóły i w najbliższych dniach ogłoszą największy transfer lata.
O możliwym odejściu Andreasa Wolffa mówiło się od kilku miesięcy. To była duża szansa na podreperowanie klubowego budżetu. Po pierwsze pieniędzmi z tytułu transferu, dwa zejściem z Niemca z wysokiego kontraktu.
W kwietniu pojawił się temat przenosił Andreasa Wolffa do Magdeburga. Sprawa żyła kilka tygodni, ale mistrz Niemiec nie chciał wydawać dużych pieniędzy. Ta chęć zmalała do zera, kiedy pojawiły się informacje, że kara zawieszenia dla Nikoli Portnera, który został przyłapany na stosowaniu dopingu, będzie minimalna. Ostatecznie Szwajcar został uniewinniony.
Sprowadzeniem Andreasa Wolffa interesowały się dwa inne niemieckie kluby: THW Kiel i Melsungen. 33-latek chciał wrócić do Kilonii, gdzie grał w latach 2016-2019. W czerwcu pierwszy raz powiedział publicznie, że chce ponownie grać w Bundeslidze. To przyspieszyło sprawę. W niemieckich mediach pojawiła się nawet informacja, że w ramach rozliczenia transferu do Kielc trafi Francuz Samir Bellahcene. 20-krotny mistrz Polski nie brał takiego wariantu pod uwagę.
Andreas Wolff bardzo chciał wrócić do Niemiec, również ze względów rodzinnych. Jak udało nam się ustalić, po kolejnych długich rozmowach negocjacyjnych strony osiągnęły porozumienie. Teraz dały sobie jeszcze czas na dopracowanie ostatnich szczegółów. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, transfer zostanie ogłoszony w najbliższych dniach, najpóźniej w przyszłym tygodniu.
Industria Kielce zamierza sprowadzić trzeciego bramkarza. W kadrze mają pozostać jednak Miłosz Wałach i Sandro Mestrić.
Andreas Wolff grał Kielcach przez pięć sezonów. W stolicy Świętokrzyskiego zdobył cztery mistrzostwa Polski, Puchar Polski i dwa srebrne medale Ligi Mistrzów oraz brąz IHF Super Globe.
fot. Patryk Ptak