Potwierdziły się nasze wtorkowe informacje. Kamil Kuzera przestał być trenerem Korony Kielce. Z klubem rozstał się za porozumieniem stron. „Umowa została rozwiązana na warunkach korzystnych dla klubu, za co dziękujemy trenerowi”, czytamy na stronie internetowej klubu. Obowiązki pierwszego szkoleniowca przejmie jego dotychczasowy asystent Mariusz Arczewski.
O możliwym rozstaniu się z Kamilem Kuzerą w środowisku piłkarskim mówiło się od kilku dni. Pojawiły się pierwsze komentarze i plotki. Szkoleniowiec wiedząc, co się święci, sam poprosił o spotkanie, na którym ustalono warunki rozwiązania kontraktu.
Kamil Kuzera pełnił funkcję pierwszego trenera „żółto-czerwonych” od 24 listopada 2022 roku. Wcześniej poprowadził drużynę w dwóch meczach jako szkoleniowiec tymczasowy po zwolnieniu Leszka Ojrzyńskiego. W rundzie rewanżowej wyciągnął zespół za strefy spadkowej na 13. miejsce. Na wiosnę Korona zdobyła 28 punktów.
Kolejne rozgrywki również były nerwowe. „Żółto-Czerwoni” znów do końca walczyli o utrzymanie. Byt zachowali dzięki dwóm wygranym na finiszu i szczęśliwym ułożeniu innych wyników innych drużyn.
Nowy sezon rozpoczął się od porażek z Pogonią Szczecin i Legią Warszawa. Wyniki sportowe nie miały jednak decydującego wpływu na rozstanie z trenerem. W ostatni piątek w klubie zrobiło się bardzo gorąco, kiedy Kamil Kuzera w zaskakujący sposób odniósł się do letnich transferów, mówiąc, że na razie to „uzupełnienia, a nie wzmocnienia”. To była druga wypowiedź 41-latka, która wywołała duży szum. Pierwsza dotyczyła współpracy z klubową akademią. Między Kamilem Kuzerą a dyrektorem sportowym Pawłem Tomczykiem nie było chemii.
Kamil Kuzera jako pierwszy trener poprowadził Koronę w 57 spotkaniach, notując 19 wygranych, 18 remisów i 20 porażek.
Zespół do niedzielnego, wyjazdowego spotkania z Motorem w Lublinie będą przygotowywać dotychczasowi asystenci Kamila Kuzery na czele z Mariuszem Arczewskim.
Nowego trenera Korony poznamy w przyszłym tygodniu. O szkoleniowcach, z którymi już nawiązano kontakt pisaliśmy W TYM MIEJSCU.