Szczypiorniści Industrii Kielce realizują drugi mikrocykl okresu przygotowawczego. W niedzielę wyruszą na tygodniowe zgrupowanie do hiszpańskiego Santander. – Dla nas to bardzo ważne, bo będziemy mogli tylko trenować i nie myśleć o niczym innym. Do tego zagramy dwa mecze sparingowe – tłumaczy Tałant Dujszebajew, trener kieleckiego zespołu.
20-krotni mistrzowie Polski – jeszcze w niepełnym składzie, bo bez zawodników przebywających na igrzyskach olimpijskich – przygotowują się do sezonu od ostatniego dnia lipca. – Dla chłopaków to ciężki, monotonny okres. Codziennie mają siłownie i bieganie. Krok po kroku zaczynamy kontakt z piłką ręczną. Ten mikrocykl skończymy w sobotę. Kolejny mamy od poniedziałku do środy już w Hiszpanii, a później rozegramy pierwsze sparingi – wyjaśnia szkoleniowiec z Kirgistanu.
Industria Kielce wyruszy do hiszpańskiego Santander w niedzielę. Tam po raz trzeci z rzędu weźmie udział w turnieju Clubes Cantabria Infinita-Trofeo Ciudad de Santander. W jego półfinale zmierzy się z Blendio Sinfin, a następnie z kimś z dwójki SG BBM Bietigheim/ Bathco BM. Torrelavega.
– Na razie to będzie piłka ręczna przez małe „p”. To są przygotowania. Dla nas najważniejsze, aby być gotowym na pierwsze spotkanie Ligi Mistrzów, a więc 12 września, kiedy zagramy z Zagrzebiem. Do tego czasu będą sparingi, kilka meczów ligowych, Superpuchar z Płockiem. Jestem fanem Realu Madryt. Zawsze dziwi mnie, kiedy ludzie krytykują ich za porażki w sparingach. Przecież tam nie ma połowy zespołu. To nie jest tragedia – tłumaczy Tałant Dujszebajew.
Industria Kielce rozpocznie sparingowe granie od meczu ze spadkowiczem z Ligi Asobal. – To jest kolejny krok w przygotowaniach. Na początek mamy zespół, który spadł do drugiej ligi hiszpańskiej. Podejdziemy do tego rywala z szacunkiem, ale dla nas będzie to rozgrzewka, aby włączyć drugi bieg. Kolejne spotkanie będzie trudniejsze, bo trafimy albo na beniaminka Bundesligi albo na zespół, który będzie grał w Lidze Europejskiej. Na teraz naszym celem nie jest wygrywanie takich turniejów. Chcemy to zrobić, ale ważniejsze jest dawanie odpowiednich rotacji – tłumaczy szkoleniowiec zdobywcy Ligi Mistrzów z 2016 roku.
Industria Kielce poleci do Hiszpanii w dwunastoosobowym składzie. Tam do zespołu dołączy Sandro Mestrić. Pozostali olimpijczycy wrócą do Kielc 19 sierpnia. W kadrze na zgrupowanie znalazł się również szukający nowego klubu Szymon Wiaderny, a także 17-letni rozgrywający Jakub Osuch.
– Na razie będziemy dawać mu szansę. Nasz bramkarz jest też na młodzieżowych mistrzostwach Europy (Jakub Solnica – przyp. red.). Zobaczymy, czy będziemy dawać im szansę w lidze – kwituje Tałant Dujszebajew.
Być może po powrocie do Santander do zespołu dołączy jeszcze jeden nowy zawodnik.
Szkoleniowiec mistrza Polski przyznał, że żaden z zawodników nie uskarża się na problemy zdrowotne. Na sto procent pracuje Michał Olejniczak, który opuścił końcówkę poprzedniego sezonu z powodu urazu. Dłuższe kontuzje dalej leczą Szymon Sićko i Hassan Kaddah.