Projekt uchwały, likwidujący darmowe 45 minut w Strefie Płatnego Parkowania ma trafić na sierpniową sesję Rady Miasta. Klub Perspektywy wskazuje jednak, że kielczanie nie chcą utraty tego rozwiązania i dlatego proponuje skrócenie czasu do 30 minut. – Wierzę, że to będzie ostateczna wersja uchwały – mówi radny Maciej Bursztein.
Przypomnijmy, że już wcześniej pisaliśmy, że radni Koalicji Obywatelskiej zastanawiają się nad próbą likwidacji bezpłatnych 45 minut (temat ten był poruszony również w naszym podcaście “PUNKT12”). Mowa o rozwiązaniu, które obowiązuje od 2020 roku i było pomysłem zgłoszonym zarówno przez klub Prawa i Sprawiedliwości, jak i Bezpartyjnych i Niezależnych.
W Biuletynie Informacji Publicznej jest już dostępny prezydencki projekt uchwały. W jego uzasadnieniu możemy przeczytać, że likwidacja ulgi jest m.in. zgodna z zaleceniami Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, które wskazują na “zasadność podjęcia działań wynikających z opracowanej Polityki Parkingowej w Śródmieściu Kielc wraz z Analizą Strefy Płatnego Parkowania oraz Planu Zrównoważonej Mobilności Miejskiej”.
Szacunkowa strata w 2023 roku – 2,5 mln zł
Czytamy, że główny cel funkcjonowania SPP to zmniejszenie liczby samochodów przyjeżdżających do centrum miasta, zwiększenie rotacji samochodów na miejscach parkingowych oraz zwiększenie przepustowości śródmiejskich ulic.
– Przy wprowadzonej „stawce zerowej” (jeszcze w czasie pandemii COVID -19) dla kierujących pojazdami osobowymi, którzy realizują postój pojazdu w czasie nie dłuższym niż 45 minut, miasto nie jest w stanie w pełni osiągnąć celów wskazanych do realizacji w przedmiotowych dokumentach takich jak rotacja, spadek natężenia ruchu a co za tym idzie zmniejszenie emisji spalin – napisano w dokumencie.
Dokument mówi także, że “stawka zerowa” generuje “trudności interpretacyjne w sytuacjach częstego pobierania biletów z błędnie wpisanym numerem rejestracyjnym oraz uznaniem, że korzystanie z darmowych 45-ciu minutowego postoju nie wymaga potwierdzenia tego faktu wydrukowaniem biletu”.
Ponadto w odpowiedzi wiceprezydenta Łukasza Syski na czerwcową interpelację radnego Wiktora Pytlaka z klubu KO, wskazano że szacunkowe straty w 2023 roku dla budżetu miasta z powodu 45 minut to około 2,5 mln zł (wtedy nie funkcjonowała jeszcze podstrefa “B”). Za rok 2024 szacunkowa strata, biorąc pod uwagę okres od 2 stycznia do 3 czerwca, to ponad 1,2 mln zł.
Bursztein: Raczej nie poprzemy uchwały. Proponujemy darmowy postój przez 30 minut
Radny Maciej Bursztein, ogłosił z kolei, że klub Perspektywy, którego jest przewodniczącym, pracuje nad uchwałą pozostawiającą darmowe parkowanie, ale przez 30 minut.
– To kompromis. Wierzę, że to będzie ostateczna wersja uchwały, która dotyczy bezpłatnego postoju. Mieszkańcy wyrażają zdecydowaną opinię, że cenią sobie bezpłatny parking na jakiś czas. Jak popatrzymy na to, jaka może być kwota oszczędności wynikająca z likwidacji 45 minut, to ona nie jest na tyle duża, żeby robić rzeczywiste wrażenie w kontekście wpływu do budżetu Kielc – tłumaczy radny Maciej Bursztein.
Na pytanie, czy jego klub zagłosuje za likwidacją 45 minut, odpowiada, że “raczej nie”. Dodaje, że opcja ta byłaby do przemyślenia w momencie, kiedy centrum zacznie żyć i pojawią się nowe parkingi.
– Wyobrażam sobie, że także z wersji 30 – minutowej miasto będzie się mogło kiedyś wycofać. To jednak powinno być robione stopniowo. Nie przekonuje mnie też opinia PARP. Jest to wskazówka, pracują tam eksperci, natomiast bardziej interesowałoby mnie zdanie podmiotów mogących wybudować parkingi w trybie partnerstwa publiczno – prywatnego – twierdzi przewodniczący klubu.
Wspomina przy tym sytuację z poprzedniej kadencji, kiedy jedna z firm, zainteresowana wybudowaniem parkingu pod Placem Wolności, zwracała uwagę, że podjęłaby się realizacji inwestycji przy organizacji ruchu, która nie pozwoli na postój w niedalekiej odległości od ich przedsięwzięcia.
– Chodziło o to, żeby kierować ruch na ich parking. Aby firma, która zainwestowałaby swoje pieniądze, miała z tego korzyści. Natomiast wtedy nie było mowy o tym, że gdzieś w innym miejscu w Kielcach, niezwiązanym z Placem Wolności, nie może być darmowych 45 minut – uzupełnia Bursztein.
Piasecki: Jeśli będą inne propozycje, to oczywiście będziemy o nich rozmawiać
Michał Piasecki, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej, zaznacza, że o projekcie Perspektyw już słyszał, ale pełna ocena będzie możliwa dopiero wtedy, gdy dokument zostanie przygotowany. – Na pewno prezydencki projekt uchwały (dotyczący likwidacji 45 minut – dop.red.) trafi na Komisję Infrastruktury, Transportu i Środowiska. Jeśli będą inne propozycje, to oczywiście będziemy o nich mówić. Ważne, żebyśmy wypracowali taką zmianę, która będzie akceptowalna dla wszystkich – twierdzi radny Piasecki.
Dodaje, że obecna ulga wypacza działanie Strefy Płatnego Parkowania i dzisiaj “ciężko ocenić, czy stawki za godzinę są adekwatne”.
– Mam nadzieję, że nasz partner, czyli klub Perspektywy, wspólnie z nami będzie pracował nad jak najlepszym rozwiązaniem. Takim, które z jednej strony może zwiększyć rotację samochodów, a z drugiej strony uda się zlikwidować pewnego rodzaju luksus obciążający budżet miasta, na który Kielc trochę nie stać – mówi Michał Piasecki.
Uzupełnia, że 30 minut może stanowić formę kompromisowego rozwiązania, jednak powtarza, że najpierw należy poznać konkretne informacje i wtedy jako klub Koalicji na pewno podejmą dyskusję w tym temacie.