Przeczytaj także
Zdjęcia: Starostwo Powiatowe we Włoszczowie/Facebook
Karol Nawrocki podkreślił, że poparcie PiS dla niego jako kandydata na prezydenta jest wielkim zaszczytem, ale nie zamyka się na inne środowiska; zapowiedział, że skład jego sztabu wyborczego, który ma być „konglomeratem wielu środowisk” zostanie wkrótce ogłoszony.
To, że Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej i były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, wystartuje w przyszłorocznych wyborach prezydenckich z poparciem PiS zostało ogłoszone w niedzielę w Krakowie, na spotkaniu z udziałem polityków tej partii, w tym jej prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Politycy PiS mówią, że Nawrocki jest kandydatem bezpartyjnym, obywatelskim, popieranym przez ich ugrupowanie.
Nawrocki w poniedziałek przyjechał do Włoszczowy (woj. świętokrzyskie) gdzie miał konferencję prasową poświęconą komunikacji kolejowej i poparciu dla CPK. Zapytany podczas konferencji czy jako prezes IPN przebywa na bezpłatnym urlopie stwierdził, że „nie wie czy jest taka praktyka”. „Obecnie wykonuję swoje obowiązki i nie jestem na bezpłatnym urlopie” – powiedział.
Dodał zarazem, że zadaje „publiczne pytanie” czy „do tej pory” prezydent Warszawy, który będzie kandydatem KO na prezydenta, Rafał Trzaskowski, „korzystał z bezpłatnego urlopu”.
Nawrocki powiedział też, że startuje jako kandydat obywatelski. „Poparcie Zjednoczonej Prawicy i Prawa i Sprawiedliwości jest dla mnie wielkim zaszczytem, ale w żadnym wypadku nie zamykam się na poparcie innych środowisk. W ciągu ostatnich 24 godzin zauważyłem, że wiele środowisk niezwiązanych z żadną partią polityczną jest gotowych poprzeć kandydata obywatelskiego” – dodał.
Nawiązując do Obywatelskiego Komitetu Poparcia jego kandydatury podkreślił także znaczenie poparcia udzielonego mu przez ponad 150 naukowców oraz przedstawicieli życia publicznego. „To wielkie poruszenie, które obserwuję po wczorajszym dniu, pokazuje, że Polska dojrzała do tego, aby mieć prezydenta bezpartyjnego” – powiedział Nawrocki.
Zapowiedział także, że skład sztabu wyborczego będzie ogłoszony wkrótce. „Trwają prace nad jego składem. Znajdą się w nim zarówno politycy wspierający moją kandydaturę, jak i osoby spoza życia politycznego. Będzie to konglomerat wielu środowisk, dlatego potrzebujemy jeszcze trochę czasu na oficjalne przedstawienie całego sztabu” – dodał.
Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że szefem sztabu w kampanii Nawrockiego będzie prawdopodobnie poseł PiS, b. wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.
Nawrocki chce wyznaczenia „linii demarkacyjnych w polskim życiu publicznym”. „Bezpieczeństwo, narodowa pamięć i dobrobyt ekonomiczny powinny być wyłączone z bieżących sporów politycznych i stanowić obszary współpracy ponadpartyjnej. To się do tej pory nie udało, ale jestem przekonany, że uda się to mnie” – stwierdził. Podkreślił również, że nie zamierza wchodzić w polityczne spory partyjne, lecz reprezentować wszystkich Polaków.
Poniedziałkowa konferencja Nawrockiego została zorganizowana na peronie we Włoszczowie. Przyszły kandydat na prezydenta ocenił, że Polska potrzebuje inwestycji w system komunikacji kolejowej i przyjęcia obywatelskiej ustawy „Tak dla CPK”. „Dzisiaj, w XXI w. system komunikacji kolejowej niesie na sobie jeszcze obciążenia z czasów zaborów i II wojny światowej. Potrzebujemy zdecydowanie więcej połączeń kolejowych” – powiedział Nawrocki.
Dodał, że nie zgadza się na wykluczenie komunikacyjne Polski lokalnej. „Są problemy, które być może są niedostrzegalne z ratusza w Warszawie, ale wykluczenie komunikacyjne Polski lokalnej i możliwość komunikowania się Polaków za sprawą systemu kolejnictwa jest tą rzeczą, która będzie dla mnie bardzo ważna jako dla przyszłego prezydenta RP” – powiedział.
„W woj. świętokrzyskim doszło do remontów dworców w Skarżysku Kamiennej i w Kielcach. Powstawały w całej Polsce nowe połączenia komunikacyjne, ale też nowe przystanki dla funkcjonujących już połączeń komunikacyjnych. Polacy bardzo lubią kolej i korzystają z kolei. Powinniśmy dawać Polakom możliwość łączenia ich z obowiązkami pracy, łączenia ich ze swoimi przyjaciółmi, łączenia ich ze swoimi rodzinami” – powiedział Nawrocki. (PAP)