W ostatnim tegorocznym meczu, w zaległym pojedynku 6. kolejki Ligi Centralnej, Suzuki Korona Handball przegrała przed własną publicznością z Galiczanką Lwów 23:29.
Kielecki zespół przystąpił do spotkania osłabiony brakiem swojej podstawowej bramkarki – Niny Smelcerz, która razem z rozgrywającą Zofią Sadowską pojechały na zgrupowanie kadry juniorek.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego stoczyły wyrównaną walkę z tegorocznym spadkowiczem z Superligi i jednym z głównych faworytów do awansu. Pojedynek był zacięty do 50. minuty. Wtedy po trafieniu Zofii Staszewskiej z rzutu karnego miejscowe przegrywały tylko jedną bramką – 21:22. Kolejne trzy gole padły jednak łupem zespołu z Ukrainy.
Było to ostatni mecz Suzuki Korony Handball w tym roku. Po ośmiu meczach ma 15 punktów i zajmuje piąte miejsce w tabeli. Kielczanki wrócą do zmagań w sobotę, 11 stycznia i zagrają u siebie z SMS-em I ZPRP Płock. Początek meczu o godz. 17.
Suzuki Korona Handball Kielce – Galiczanka Lwów 23:29 (13:15)
Suzuki Korona Handball Kielce: Januchta – Berlińska 6, Staszewska 5, Tomczyk 4, Leśniak 3, Wawrzycka 2, Podsiadło 2, Łucak 1, Miśkiewicz, Piwowar, Rzepka.