Siedem lat czekania i jest. Chęciny najlepsze wśród młodzieży Małej Ligi Piłki Ręcznej - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Siedem lat czekania i jest. Chęciny najlepsze wśród młodzieży Małej Ligi Piłki Ręcznej

Przeczytaj także

Powiatowy Zespół Szkół w Chęcinach okazał się najlepszy w rywalizacji szkół ponadpodstawowych w ramach 20. edycji Małej Ligi Piłki Ręcznej. W finale, rozegranym we wtorek w Hali Legionów, pokonał PZS Łopuszno 22:21.

W tym roku szkolnym zmagania w MLPR zostały rozbite na dwie części. Jesienią do rywalizacji przystąpiło dziesięć szkół ponadpodstawowych. Najlepsi okazali się uczniowie z Chęcin, który w finale pokonali obrońców trofeum z Łopuszna. Długo prowadzili różnicą pięciu, sześciu trafień. W końcówce ich rywale ruszyli w pogoń. – Walczyliśmy, walczyliśmy siedem lat i w końcu wygraliśmy – przyznał Zbigniew Kowalik, trener zwycięskiej ekipy.

– Nerwowa końcówka wynikła z braku sił. W swoich szeregach nie mamy zawodników, którzy wcześniej grali w piłkę ręczną. Wszystko oparte jest na szkolnych treningach. W niektórych liceach są byli gracze Vive. Mam swój sukces, bo po raz siódmy jestem na podium. Piłka ręczna to moje zainteresowanie. Próbuję ciągnąć młodzież w tę stronę. Niestety, nie mamy dużej hali. Nie możemy trenować pewnych elementów, jak np. atak szybki, gramy sześciu na sześciu, ale dajemy radę – wyjaśniał nauczyciel wychowania fizycznego w PZS Chęciny.

Na najniższym stopniu podium stanęli uczniowie VI LO w Kielcach, a stawkę Final4 zamknął ZST Skarżysko-Kamienna. Najlepszym zawodnikiem wybrano Mikołajo Kallera z PZS Łopuszno, bramkarzem Ksawerego Kałwę z PZS Chęciny. Najwięcej – 25 goli rzucił Bartosz Wąsik ze „Słowaka”.

Z przebiegu rywalizacji wśród młodzieży zadowolony był Tomasz Gębala. Lewy rozgrywający Industrii Kielce jest prezesem Fundacji „VINCIT”, która organizuje Małą Ligę.

– Tutaj przede wszystkim chodziło, aby dać chłopakom ich własny turniej. Wcześniej byli traktowani trochę po macoszemu, bo mieli tylko jeden dzień treningowy. Ich zaangażowanie jest bardzo wysokie. Dzięki temu możemy bardziej skupić się na rekrutacji szkół, znaleźć ich więcej. To zdaje egzamin. Widać, że niektórzy mieli kiedyś kontakt z piłką ręczną. Nie mamy na co narzekać. To bardzo motywujące oglądać z boku, jak oni są w to wszystko zaangażowani – tłumaczył Tomasz Gębala.

Wczesną wiosną ruszy turniej przeznaczony dla szkół podstawowych, w którym weźmie udział 40 zespołów.

Przeczytaj także