Przeczytaj także
Radni klubu Prawa i Sprawiedliwości w kieleckiej Radzie Miasta chcą przywrócenia programu „Stop dla czadu”. Program ten w poprzednich latach był już realizowany przez miasto, polegając na zakupie czujników tlenku węgla i dymu oraz ich dystrybucji wśród kielczan.
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały „w sprawie ustalenia kierunków działań dla Prezydenta Miasta Kielce”, program został uruchomiony w 2016 roku i cieszył się dużym zainteresowaniem, bo mieszkańcom przekazano prawie 30 tysięcy czujników.
– Decyzją ówczesnych władz miasta w 2019 roku zrezygnowano z kontynuowania programu pomimo niewątpliwego zapotrzebowania Kielczan w tym zakresie. Termin gwarancji na czujniki wydane w ramach programu prowadzonego od 2016 roku zakończył się już kilka lat temu, co oznacza, że wielu mieszkańców może zostać pozbawionych skutecznego narzędzia do wczesnego wykrywania zagrożenia czadem – czytamy w dokumencie.
Wskazano, że jak wynika z danych udostępnionych przez Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, w 2023 roku doszło do 112 interwencji oraz w 2024 roku do 100 interwencji straży pożarnej związanych z tlenkiem węgla.
– Przez ostatnie lata podejmowano próby przywrócenia przedmiotowego programu, na co mogą wskazywać także stanowiska podejmowane przez Komisję Finansów Publicznych w 2023 roku w zakresie zabezpieczenia w budżecie miasta 1 800 000 zł oraz deklaracje ówczesnych władz miasta o zabezpieczeniu środków w kolejnych budżetach właśnie na ten cel. Prezesi spółdzielni mieszkaniowych, również pozytywnie odnoszą się do przywrócenia programu znając skalę potrzeb wśród swoich spółdzielców – przekazano.
Podsumowano jednak, że do dzisiaj nie zabezpieczono środków w budżecie miasta na przedmiotowy program. Decyzję w sprawie projektu uchwały radni podejmą w czwartek 16 stycznia na sesji Rady Miasta.
Zobacz konferencję radnych PiS w sprawie przywrócenia programu „Stop dla czadu”: