50 minut fatalnej gry... i 10 minut nieskutecznej pogoni. Industria Kielce przegrała z Magdeburgiem - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

50 minut fatalnej gry… i 10 minut nieskutecznej pogoni. Industria Kielce przegrała z Magdeburgiem

Przeczytaj także

Industria Kielce zaliczyła fatalny powrót do Ligi Mistrzów. W meczu 11. kolejki fazy grupowej przegrała przed własną publicznością z Magdeburgiem 25:29. Pewne jest, że do samego końca „żółto-biało-niebiescy” będą balansować na granicy awansu do fazy pucharowej. 

Tałant Dujszebajew wpisał do meczowego protokołu 15 zawodników. Zabrakło Michała Olejniczaka i Arkadiusza Moryty, którzy wrócili ze zgrupowania reprezentacji z urazami. Obaj są blisko powrotu, ale sztab szkoleniowy woli poczekać jeszcze kilka dni. – Wiemy, kiedy będą nam potrzebni w stu procentach. To jeszcze nie ten moment sezonu – przyznał jeszcze szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich”. Magdeburg przyjechał do Kielc potężnie osłabiony. Do kontuzjowanych wcześniej Omara Ingiego Magnusona, Manuela Zhendera, Oscara Bergendahla i Christian O’Sulivan dołączył Albin Lagergren.

Kielczanie rozpoczęli mecz z Igorem Karaciciem oraz braćmi Alexem i Danielem Dujszebajewami po bokach. U rywali, z konieczności na prawej połówce grał Philipp Weber. Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy solidnie bronili. Po ośmiu minutach prowadzili 5:2.

Po trafieniach Daniela Dujszebajewa i Arcioma Karalioka, kielczanie błyskawicznie złapali kontakt. W 13. minucie, po trafieniu Gisliego Kristjanssona, Magdeburg wrócił na trzybramkowe prowadzenie – 8:5. Po niespełna kwadransie dwie kary na koncie miał już Dylan Nahi.

Kielczanie blado wyglądali w ataku. Bardzo długo grali w poprzek, a rzuty często oddawali z wymuszonych pozycji. Dwie takie próby oddał Jorge Maqueda, a z łatwością wybronił je Nikola Portner. Po drugiej stronie gole zdobyli Magnus Saugstrup i Felix Claar.  W 20. minucie zrobiło się 12:7 dla Magdeburga.

Na środku rozegrania zaczął grać Alex Dujszebajew. Impas w ataku ponownie przerwał Daniel Dujszebajew, ale jeszcze szybciej odpowiedział Gisli Kristjansson. W bramce pojawił się Miłosz Wałach.

Nawet kiedy kielczanie dochodzili do sytuacji, to razili nieskutecznością. W całej pierwszej połowie nie wyprowadzili żadnego kontrataku. Magdeburg do solidnej defensywy dołożył konsekwencję w ataku. Po 30 minutach w pełni zasłużenie prowadził 16:10.

Miejscowi dalej w wielu momentach mieli problemy ze skutecznością. Nie wykorzystywali sytuacji sam na sam, marnowali karne. Magdeburg nie musiał robić zbyt wiele, aby mieć kontrolę. Tałant Dujszebajew nie brał nawet czasu, chociaż jego podopieczni notorycznie popełniali błędy.

W 51. minucie po golach Alexa Dujszebajewa i Igora Karacicia strata stopniała do pięciu goli – 21:26. Wówczas drugą skuteczną interwencję w krótkim czasie zanotował Bekir Cordalija. O przerwę poprosił kirgiski szkoleniowiec gospodarzy. Po nim trafienie zanotował Alex Dujszebajew. Kielczanie zaczęli świetnie pracować w obronie. Bennet Wigert również poprosił o przerwę.

Tuż po wznowieniu, w 54. minucie Tomasz Gębala trafił w twarz Gisliego Kristrjanssona, za co obejrzał czerwoną kartkę. Za kilka chwil gola z karnego rzucił Matthias Musche. Siły się wyrównały. Odpowiedział Arciom Karaliok. Gospodarze wygarnęli piłkę. Stratę na minus trzy zredukował Dylan Nahi. Jorge Maqueda sprokurował karnego i wyleciał na dwie minuty. Siódemkę wybronił Bekir Cordalija. Po drugiej stronie z tego elementu pomylił się Daniel Dujszebajew. Gola zdobył za to Daniel Pettersson i odrobienie strat stało się praktycznie niemożliwe. Czerwień z gradacji kar obejrzał jeszcze Dylan Nahi.

Industria Kielce po tej porażce spadła na szóste miejsce w tabeli. Ma osiem punktów – tyle samo, co siódme Kolstad, które wyprzedza lepszym bilansem bezpośrednich meczów. Mistrz Norwegii w tej serii wygrał w Nantes, czym jeszcze mocniej skomplikował sytuację. W grze o awans pozostaje mające sześć punktów HC Zagrzeb. Mistrz Chorwacji niespodziewanie ograł w tej serii Pick Szeged.

Industria Kielce – Magdeburg 25:29 (10:16)

Kielce: Ferlin, Wałach, Cordalija – Nahi 1, Surgiel 3, Wiaderny, Gębala, D. Dujszebajew 6, Karacić 2, A. Dujszebajew 3, Maqueda, Kounkoud 2, Karaliok 5, Monar 1, Rogulski

Magdeburg: Hernandez, Portner – Persson, Musche 6, Claar 7, Zechel 2, Kristrjansson 3, Pettersson 1, Serradilla, Hornke, Weber 2, Martens 3, Saugstrup 5, Damgaard

Przeczytaj także