
Przeczytaj także
Zanim Industria Kielce zagra o swoje być albo nie być w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, czekają ją ligowe obowiązki. W sobotę pojedzie do Legionowa na mecz z ostatnią drużyną tabeli – Zepterem KPR-em Legionowo.
Na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej Ligi Mistrzów, podopieczni Tałanta Dujszebajewa spadli na siódme miejsce, które oznacza odpadniecie z rozgrywek. O odwrócenie tej sytuacji powalczą w domowym starciu z HBC Nantes i wyjazdowym z HC Zagrzeb. – Musimy wygrać oba mecze. Na pewno się nie poddamy, będziemy walczyć do końca – zapewnia trener Tałant Dujszebajew.
W piątek wczesnym popołudniem „żółto-biało-niebiescy” wrócili z Barcelony do Kielc. W sobotę czeka ich podróż na Mazowsze. W 20. serii Orlen Superligi zmierzą się z Zepterem KPR-em Legionowo, który z pięcioma punktami zamyka stawkę. Na początku lutego jego trenerem został doskonale znany w Kielcach Tomasz Strząbała. W pierwszej kolejce w 2025 roku, jego ekipa przegrała na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 27:29.
– Legionowo gra o wiele lepiej niż wskazuje to miejsce w tabeli. Największym wrogiem tej drużyny nie jest najbliższy przeciwnik, a czas. Muszą poznać sposób rozumienia handballu przez ich nowego trenera. Rękę Tomasza Strząbały było widać w każdym jego dotychczasowym klubie. Zmiany było widać już w Lubinie – mówi Krzysztof Lijewskim drugi trener Industrii Kielce.
Sobotnie spotkanie w Legionowie rozpocznie się o godz. 18.