
Przeczytaj także
Radna Natalia Rajtar odeszła z klubu „Miasto Przyszłości”. Jak czytamy w oświadczeniu, które opublikowała na Facebooku, będzie ona radną niezrzeszoną. To znaczy, że jeśli klub nie znajdzie osoby, która zajmie miejsce Rajtar, to formalnie przestanie istnieć.
Przypomnijmy, że powstanie „Miasta Przyszłości” było efektem zmian, jakie zaszły w klubie Perspektywy oraz Prawa i Sprawiedliwości. Maciej Jakubczyk rozstał się z Perspektywami, a Natalia Rajtar odeszła z PiS, co ogłosiła w trakcie dyskusji nad podwyżką podatków w trakcie sesji Rady Miasta z dnia 29 sierpnia. Po tych roszadach pojawiła się możliwość utworzenia nowego klubu z radnym Lewicy, Marcinem Chłodnickim. Klub został utworzony we wrześniu poprzedniego roku.
Teraz radna Natalia Rajtar poinformowała, że z dniem 17 kwietnia podjęła decyzje o rezygnacji z członkostwa w „Mieście Przyszłości”.
– Chcę Was zapewnić, że moja misja służenia Kielcom trwa nadal. Pozostaję radną Rady Miasta Kielce, działającą jako radna niezależna, wciąż z pełnym oddaniem, zaangażowaniem i niezmienną wrażliwością na potrzeby mieszkańców. Niezależnie od dzisiejszej decyzji, wszelkie dobre inicjatywy, proponowane dla kielczan i Kielc przez różne kluby, będę wspierać i popierać, kierując się zawsze dobrem naszego miasta i jego mieszkańców – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku.
Radna dodała, że nieustannie pozostaje w stałym kontakcie z mieszkańcami, zarówno bezpośrednio, jak i za pośrednictwem interpelacji i wniosków.
– Z całego serca dziękuję za okazane mi zaufanie oraz za wszystkie głosy wsparcia, które dodają sił do dalszego działania. Jestem przekonana, że ta decyzja, choć trudna, jest najlepszym krokiem zarówno dla mnie, jak i dla skuteczniejszego reprezentowania interesów mieszkańców naszego miasta – napisała radna Natalia Rajtar.
Marcin Chłodnicki: Jestem zaskoczony jej decyzją
Marcin Chłodnicki, wiceprzewodniczący Rady Miasta Kielce oraz przewodniczący klubu „Miasto Przyszłości”, przyznaje zaskoczenie decyzją radnej.
– Nic wcześniej nie wskazywało, że chciałaby opuścić klub. Zwłaszcza, że jest to krok godzący w jej wiarygodność. To już drugi klub, który opuściła w czasie wynoszącym ponad pół roku. Natalia Rajtar krótko tylko poinformowała, że rezygnuje, bo woli działać na własną rękę – mówi naszej redakcji radny Marcin Chłodnicki.
Odejście Rajtar oznacza, że w klubie zostały tylko dwie osoby. – Do sesji musi się okazać, co dalej. Jeżeli faktycznie pozostaniemy tylko we dwóch, z radnym Maciejem Jakubczykiem, to tego klubu faktycznie nie będzie. Konsekwencją decyzji radnej jest więc tak naprawdę zaprzestanie działalności „Miasta Przyszłości” – przekazuje Marcin Chłodnicki.
Podkreśla, że jeśli dojdzie do rozwiązania klubu, to nadal będzie działał jako radny Lewicy. – Jestem cały czas członkiem Nowej Lewicy, wiceprzewodniczącym w regionie – zaznacza.
Maciej Jakubczyk: Zobaczymy, co przyniesie przyszłość
Radny Maciej Jakubczyk twierdzi, że jeszcze kilka dni temu rozmawiał z Natalią Rajtar na temat przyszłych działań w Radzie Miasta i nic nie wskazywało na jej odejście.
– Natalia Rajtar dosyć nieoczekiwanie wydała oświadczenie, zadzwoniła do mnie i poinformowała o prywatnych powodach. Nie chciałbym ich jednak podawać do opinii publicznej, ponieważ lubimy się z Natalią. Staram się mieć dobre relacje z radnymi, więc nie chciałbym wyciągać prywatnych spraw – mówi radny Jakubczyk.
Na pytanie, co dalej z „Miastem Przyszłości” podkreśla, że pozostało jeszcze trochę czasu do kolejnej sesji. – Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Rzeczą, która mnie najbardziej zdziwiła to fakt, że w ciągu ponad pół roku jest to drugi klub z którego odchodzi Natalia Rajtar. To na pewno nie buduje stabilności, mocnego zaufania. My nie odbyliśmy rozmów, że pani Natalia planuje odejść, jest to zaskoczenie – podsumowuje radny Maciej Jakubczyk.