
Prokuratura Okręgowa w Kielcach postawiła zarzuty dwóm osobom w związku ze śmiercią czteroletniego chłopca, który we wrześniu 2023 r. zginął na placu zabaw w Zabierzowie (woj. małopolskie). Śledczy zarzucają podejrzanym narażenie dzieci na utratę życia i zdrowia.
Zarzuty usłyszeli była zastępczyni dyrektora przedszkola Agnieszka B. i prowadzący placówkę Cezary S. Prokurator uznał, że w latach 2018-2023 jako osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo dzieci umyślnie narazili podopiecznych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. – poinformował w czwartek PAP rzecznik kieleckiej prokuratury Daniel Prokopowicz.
„Wbrew obowiązującym przepisom wykonano plac zabaw na zbiorniku na nieczystości, nie informując o tym pracowników opiekujących się dziećmi. Nie zabezpieczono właściwie otworów zbiornika, a także nie przeprowadzano okresowych kontroli stanu nawierzchni placu, co doprowadziło do tragicznego w skutkach wypadku” – powiedział Prokopowicz.
Z ustaleń prokuratury wynika, że płyta OSB przykrywająca zbiornik zapadła się pod ciężarem dziecka, które wpadło do środka i utonęło. Do wypadku doszło 28 września 2023 r. Policja została poinformowana o zaginięciu dziecka na terenie przedszkola przy ul. Leśnej w Zabierzowie. Z wypełnionej wodą głębokiej na pięć metrów studzienki chłopca wydobył strażak.
Podejrzani nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Prokurator nie zdecydował się na zastosowanie środków zapobiegawczych.
„Postępowanie jest na końcowym etapie. Trwają ostatnie czynności dowodowe, a decyzja merytoryczna powinna zapaść do końca czerwca” – poinformował rzecznik.
Śledztwo zostało przeniesione do Kielc, by – jak zaznaczyli śledczy – uniknąć wątpliwości co do bezstronności prowadzących dochodzenie. (PAP)
wdz/ joz/