
Przeczytaj także
Kibice Iskry Kielce nie chcą na stanowisku prezesa klubu Damiana Drobika. W piątkowe przedpołudnie delegacja fanów 20-krotnego mistrza Polski spotkała się z Grzegorzem Bednarskim. Prezes Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej Industria, przyznał, że finalna decyzja jeszcze nie zapadła.
Jak poinformowaliśmy w czwartek, do konkursu na stanowisko prezesa zgłosiły się trzy osoby. Faworytem do objęcia posady jest Damian Drobik, były wieloletni pracownik Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Mimo dużego doświadczenia, w handballowym środowisku nie cieszy się on dobrą opinią. Fani kieleckiego klubu zaczęli wyrażać swoje mocne zdanie na temat jego kandydatury w licznych komentarzach w mediach społecznościowych. Kibice nie są zadowoleni również z faktu, że na czele klubu miałby stanąć były zawodnik Orlenu Wisły Płock, a więc odwiecznego, krajowego rywala.
W piątek rano przedstawiciele kibiców spotkali się z Grzegorzem Bednarskim, prezesem Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej, która jest właścicielem klubu. Jak przekazali: wyrazili swoje obawy związane z Damianem Drobikiem na stanowisku prezesa, a także stanowczy sprzeciw wobec jego zatrudnieniu.
– Na to, co dzieje się w wokół klubu patrzę z obawą. Ten klimat nie jest sprzyjający do rozwoju. Rozumiem Industrię. Jako kibice mamy szacunek do tej firmy, bo ona w trudnym momencie podała nam rękę. Teraz jesteśmy jednak zaniepokojeni – mówi nam pan Zbigniew, który przyznał, że kandydatura Damiana Drobika nie jest taką, która gwarantuje stabilność.
– Nie znam pana Damiana. Swoje zdanie mogę opierać tylko na przekazach medialnych i opiniach osób, które miały z nim styczność. Dla mnie to zła kandydatura. Dużo też o nim mówi posunięcie Sławomira Szmala, który po zostaniu prezesem związku, szybko podziękował mu za pracę.
Po wszystkim głos zabrał również Grzegorz Bednarski. – Jesteśmy w procesie konkursowym. Spotkaliśmy się z kandydatami. Teraz odbyły się rozmowy z kibicami. Decyzja zostanie podjęta na początku przyszłego tygodnia. Cokolwiek zdecydujemy, zawsze będziemy kierować się dobrem klubu. Głos fanów zawsze jest ważny – powiedział prezes ŚGP Industria, który przyznał, że pod uwagę branych jest kilka wariantów, w tym ten dotyczący anulowania konkursu.
Czy po tym fani zostali uspokojeni?
– Nie. Pan prezes mówił dużo, ale na okrągło – odpowiedzieli kibice „żółto-biało-niebieskich”.